Bydgoscy policjanci zostali w ostatnich dniach powiadomieni o kilku próbach oszustw „na policjanta”. Ofiarami były osoby starsze. Jedna z nich straciła ponad 70 tysięcy złotych.
- Metoda działania przestępców w tego typu przestępstwach za każdym razem jest bardzo podobna. Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. Podają się za członka rodziny: wnuczka, kolegę, przyjaciela, a ostatnio najczęściej „policjanta” - mówi st. asp. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy
77-latka odebrała telefon od mężczyzny, który podał się za policjanta współpracującego z policją niemiecką. Ten oświadczył, że jej syn spowodował wypadek komunikacyjny na terenie Niemiec. Miały w nim ucierpieć dwie starsze osoby. W związku z tym konieczne jest wpłacenie kaucji, aby syn nie poniósł konsekwencji. Dzwoniący twierdził, że sprawa jest pilna i trzeba jak najszybciej dostarczyć pieniądze. Zabronił jednocześnie kontaktować się z kimkolwiek z rodziny. Starsza kobieta, nie podejrzewając, że cała sytuacja jest próbą wyłudzenia pieniędzy, wszystkie oszczędności, które miała w domu przekazała mężczyźnie, który pojawił się u jej drzwi.
Zobacz też:
Bydgoszcz na starych fotografiach. To samo miejsce dawniej i...
- Czujnością natomiast wykazały się dwie inne osoby na terenie Bydgoszczy, które w porę zorientowały się, że mają do czynienia z oszustami i nie kontynuowały rozmowy - dodaje Lidia Kowalska.
Policjanci ostrzegają przed tego typu oszustwami. Ich ofiarami najczęściej padają osoby starsze i samotne. Oszuści tworzą coraz to nowe historie. Funkcjonariusze apelują o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu bądź dzwoni,ą podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji, w tym za policjantów.
- Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani - radzi policja.
- Pamiętajmy też, że prawdziwi policjanci nigdy nie dzwonią w takich przypadkach jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądają wypłaty i przekazania pieniędzy - podkreśla rzecznik policji.