Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fala dobra dla dzieci zmarłej Mariki Dzioby wciąż płynie! "Dajmy im trochę radości na święta"

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Marzena Suska z 7-letnim Mateuszkiem. Chłopiec w tym roku poszedł do szkoły. Jego siostra natomiast to czternastoletnia Zuzia. Obojgiem opiekuje się babcia.
Marzena Suska z 7-letnim Mateuszkiem. Chłopiec w tym roku poszedł do szkoły. Jego siostra natomiast to czternastoletnia Zuzia. Obojgiem opiekuje się babcia. nadesłane
Już ponad pół tysiąca osób wsparło zbiórkę na rzecz dzieci zmarłej Mariki Dzioby. Ale pomoc płynie dalej! - Dajmy im trochę radości na święta. Mateuszek już pisze listy do świętego Mikołaja - apeluje wolontariuszka, która zbiórkę zorganizowała.

Zobacz wideo: Waloryzacja 2023. Takie mają być podwyżki emerytur

od 16 lat

Pochodząca spod Aleksandrowa Kujawskiego młoda kobieta osierociła dwoje dzieci: 7-letniego Mateusza i 14-letnią Zuzię. Zmarła 21 września br. w szpitalu na toruńskich Bielanach. Przez ponad rok toczono walkę o jej życie i zdrowie. Marika Dzioba w maju br. została zaatakowana nożem przez własnego męża, który potem popełnił samobójstwo. (Tragedia miała miejsce w Kościelcu koło Inowrocławia - w rodzinnych stronach mężczyzny, gdzie rodzina wówczas mieszkała). Marika przeżyła, ale wskutek ran i niedotlenienia nie ruszała się, nie mówiła.

Tę tragiczną historię poznała cała Polska. "Nowości" natomiast sytuację Marzeny Suskiej, matki Mariki, która zaopiekowała się wnukami, opisują od samego początku.

Wielki odzew na zbiórkę dla dzieci. Cel: zapewnić im stabilność

"Dzieci straciły rodziców-pomocy" - tak nazywa się zbiórka na portalu Pomagam.pl, którą Patrycja Latek założyła po śmierci Mariki Dzioby. To jedna z wolontariuszek ze Skierniewic, których całe grono przez długie miesiące organizowało zbiórki i licytacje, zbierając pieniądze na leczenie Mariki. Gdy zmarła, wiedzieli co robić - skupić się na pomocy osieroconym dzieciom.

Celem jest zebranie 50 tys. zł - sumy, która zapewni dzieciom bezpieczeństwo, stabilność życiową. Marzena Suska przyjęła wnuki pod swój dach w Służewie, małej wsi pod Aleksandrowem. - Gdyby nie zbiórki, licytacje, pomoc zwykłych ludzi, nic bym nie zrobiła. Pomoc instytucjonalna była i jest bardzo skromna. Osobnym tematem były i są wielkie trudności dotyczące kwestii ubezwłasnowolnienia Mariki, mające wpływ na naszą sytuację ekonomiczną (moja córka zmarła, a sprawa w sądzie jeszcze się nie skończyła). Podsumowując, to dzięki ludzkiej pomocy były pieniądze na rehabilitację Mariki, na remont domu i przystosowanie go do potrzeb dzieci oraz zaspokojenie ich innych potrzeb - podkreśla Marzena Suska, jednocześnie dziękując za ofiarność.

Wspomnianą zbiórkę na Pomagam.pl wsparło już ponad pół tysiąca osób! I fala dobra wciąż płynie. Ludzie z regionu i całego kraju wpłacają na rzecz dzieci zmarłej kobiety datki od kilku do kilkuset złotych. Pojawiła się nawet jednorazowa wpłata 2 tys. zł. Liczy się jednak każda złotówka - tutaj żadna pomoc się nie zmarnuje.

Polecamy

Czas przed świętami jest szczególny. "Mateuszek już pisze listy do św. Mikołaja"

Grudniowy czas jest szczególny. -Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Kochani, pomyślmy o dzieciach Mariki Dzioby. Zróbmy im radość w postaci prezentu. To tak niewiele, a dla dużo. Mateuszek pisze już listy do świętego Mikołaja. Pomóżmy! Dajmy im trochę radości - apeluje Patrycja Latek.

Każdy, kto chce wesprzeć ten cel, znajdzie zbiórkę: TUTAJ

Natomiast na Facebooku można dołączyć do grupy o nazwie "Odrobinę radości dla dzieci Mariki - licytacje". Tutaj nieprzerwanie licytowane są rozmaite przedmioty i usługi, a pieniądze wspierają zbiórkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Fala dobra dla dzieci zmarłej Mariki Dzioby wciąż płynie! "Dajmy im trochę radości na święta" - Nowości Dziennik Toruński