Ewolucja na studenckim WF

Uczelnie wyższe rozwiązały już problem masowych zwolnień z wuefu. Sport na uniwersytetach przechodzi prawdziwą ewolucję. Czy również w Bydgoszczy?

<!** Image 2 align=right alt="Image 132379" sub="WSG - jak i publiczne uczelnie - inwestuje w nowe sale sportowe. Wczoraj przed ich oficjalnym otwarciem odbył się tam mecz siatkarek ekstraklasy / Fot. Dariusz Bloch">- Na pierwszym spotkaniu wszystkie stanęłyśmy w rzędzie i odliczałyśmy do trzech. Tak powstały trzy grupy przypisane do konkretnych prowadzących i zajęć na sali gimnastycznej czy na siłowni. Z czasem można było przepisać się na inne zajęcia - wspomina Monika, studentka trzeciego roku na Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UKW.

Podobnie organizacja zapisów na obowiązkowy WF wygląda na bydgoskim UTP. Z tą różnicą, że od drugiego semestru zacznie funkcjonować elektroniczny system. Już kilka lat temu takie rozwiązanie zostało wprowadzone na większości uczelni w Polsce.

- Wystarczy trzydzieści sekund i zapisy na najciekawsze zajęcia są zakończone - mówi Wojciech Grześkiewicz, kierownik studium wychowania fizycznego i sportu UMK.

<!** reklama>Studenci z Torunia przed monitorem komputera wybierają jedną z 14 dyscyplin. Alternatywę stanowią tradycyjnie koszykówka i siatkówka, ale jest też tenis stołowy, jazda konna, nordic walking i joga. Kiedyś uczelnia współpracowała nawet z komercyjnym studiem tańca, w którym odbywały się zajęcia, oczywiście za dodatkową opłatą, ale po promocyjnych cenach.

- Musieliśmy z tego zrezygnować. Każda firma chciała w ten sposób zarobić i zasypano nas ofertami atrakcyjnych zajęć. Poza tym trudno kontrolować coś, co dzieje się bez udziału naszych pracowników, poza naszymi obiektami - tłumaczy Wojciech Grześkiewicz.

W Poznaniu w podstawowej ofercie UMC można znaleźć, między innymi, taniec, karate i aqua aerobik. Tymczasem w Bydgoszczy żacy utrzymują dobrą formę fizyczną na tak zwanych zajęciach ogólnorozwojowych. Prowadzący w porozumieniu z grupą ustala, jak będzie wyglądała lekcja. Dodatkowe opcje to aerobik i basen.

- Oczywiście, marzy mi się możliwość zorganizowania atrakcyjnych zajęć fakultatywnych, ale nie ma na to pieniędzy. Nasza uniwersytecka baza sportowa może nie jest nowoczesna, ale bardzo dobra - mówi Krzysztof Kościański, szef Akademickiego Klubu Sportowego UKW. - Wkrótce kompleks przy ulicy Sportowej całkowicie zmieni swoje oblicze. Budynek hali i basen przejdą kompleksową modernizację. Pierwsze prace powinny rozpocząć się za pół roku.

Mowa o Centrum Edukacji Kultury Fizycznej i Sportu, które powstanie w miejsce dawnego kompleksu BKS „Polonia”. Inwestycja jest współfinansowana ze środków unijnych. Wsparcie opiewa na kwotę ponad 16 mln złotych.

To w przyszłości. Dobra wiadomość jest taka, że do przeszłości przeszedł już problem z masową falą zwolnień z WF-u. Każdy uniwersytet znalazł na to swój sposób. W Toruniu na przykład, specjalna komisja spotyka się cztery razy w roku i weryfikuje wszystkie zwolnienia lekarskie. Od dwóch lat w Bydgoszczy, wzorem innych miast, dla bardziej chorowitych studentów organizuje się grupy rehabilitacji ruchowej.