https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Enea Astoria Bydoszcz dzielnie walczyła w Kutnie

Tadeusz Nadolski
W meczu 19. kolejki I ligi koszykarze Enei Astorii przegrali w Kutnie z Polfarmeksem 63:65. Było to 14. zwycięstwo zespołu z Kutna i 11. porażka bydgoskiej ekipy.

Podopieczni Konrada Kaźmierczyka i Huberta Mazura nie byli faworytami tego pojedynku. Zespół z Kutna okazał się lepszy w I rundzie w Artego Arenie (73:62) i należy do czołowych ekip na zapleczu ekstraklasy. „Asta” spisała się jednak bardzo dobrze i była blisko zainkasowania dwóch punktów.

W barwach czarno-czerwonych zadebiutował pozyskany ostatnio z Legii Warszawa Michał Aleksandrowicz. Występujący na pozycji rzucającego obrońcy zawodnik pokazał się ze świetnej strony i zaliczył fantastyczny debiut (15 pkt, 5/10 za 2, 0/1 za 3, 5/5 za 1, 4 zb.).

Początek spotkania należał do gospodarzy, ale bydgoszczanie cały czas trzymali dystans. W 15. minucie doprowadzili do remisu, a końcówka II kwarty należała do nich. Dwie skuteczne akcje 2-punktowe wykonał Aleksandrowicz, dwa rzuty wolne wykorzystał Patryk Gospodarek i po 20 minutach gry prowadzili 46:42. W I połowie gospodarze kryli wysoko i dlatego przyjezdni tylko raz spróbowali rzutu trzypunktowego; bez efektu. Grali bliżej kosza i to się sprawdzało.

Podrażnieni kutnianie ruszyli do odrabiania strat, choć obie strony miały problemy ze skutecznością. W 26 min Polfarmex doprowadził do remisu 50:50. Przed decydującym starciem miejscowi mieli na swoim koncie tylko dwa punkty więcej. O wszystkim miała więc zdecydować czwarta kwarta, w której także trwała wymiana kosz za kosz. W 38 min. Aleksandrowicz trafił za 2, w 39 min. Patryk Gospodarek popisał się akcją 2+1 i na świetlnej tablicy pojawił się kolejny remis 63:63.

Na 32 sekundy przed finałową syreną faulowany przez Bartosza Pochockiego Mateusz Zębski trafił oba rzuty wolne (65:63). Konrad Kaźmierczyk wziął czas, by rozrysować być może już ostatnią akcję. Dorian Szyttenholm nie trafił, Polfarmex popełnił błąd 24 sekund, a dystansowy rzut rozpaczy Pochockiego nie znalazł drogi do celu.

Szkoda, bo to mógł być decydujący element. Enea Astoria w tym spotkaniu nie trafiła ani jednego rzutu za 3 pkt (na sześć prób). Inna sprawa, że Polfarmex był niewiele lepszy (2/16).

W szeregach przyjezdnych zabrakło Mikołaja Groda, którego czeka dłuższa przerwa z powodu kontuzji lewej ręki.

Polfarmex Kutno - Enea Astoria Bydgoszcz 65:63 (23:20, 19:26, 12:6, 11:11)

Polfarmex: Zębski 15, Sobczak 12, Szwed 12, Marek 8, Janiak 6, Kobus 6, Antczak 6.

Enea Astoria: Aleksandrowicz 15, Gospodarek 12, Szyttenholm 9, Śpica 7, Fatz 6, Frąckiewicz 6, Pochocki 4, Barszczyk, Bierwagen 2, Kornijec 0.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kibic z Bydgoszczy
Chłopaki, głowa do góry. Akurat za ten mecz nikt nie może miec do was ani cienia pretensji. Dajcie sobie teraz na luz, zimna krew i... bedzie lepiej.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski