Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - AZS AWF Mickiewicz Katowice 99:62 (30:20, 27:17, 28:9, 14:16)
Astoria: Małgorzaciak 21 (3), Zegzuła 14 (2), Jeszke 12 (2), Ulczyński 11 (3), Kiwilsza 8 oraz Kaszowski 17 (3), Wińkowski 7, Burczyk 5 (1), Śmigielski 4, Stupnicki 0, Zabłocki 0.
AZS AWF: Kłaczek 13, Wieczorek 9 (1), Heliński 8, Kuczawski 2, Chodukiewicz 2 oraz Krzymiński 20 (5), Pietras 8.
Czy ogranie lidera z Wałbrzycha okaże się momentem przełomowym dla bydgoskich koszykarzy? Do tej pory zespół rozczarowywał style i wynikami, ale od pokonania Górnika ma już trzy zwycięstwa z rzędu na koncie. A teraz rozgromił akademików z Katowic różnicą blisko 40 punktów.
- Na treningach nasi strzelcy trafiają seriami. Czekam aż taką dyspozycję przełożą na mecze ligową - mówił ostatnio trener Krzysztof Szubarga. Przed meczem klub w social mediach pochwalił się nagraniem, jak trener trafia do kosza z ławki rezerwowych i najwyraźniej natchnął tym swoich graczy.
Ponad 51 procent z gry i naprawdę bardzo dobre 45 procent z dystansu, do tego 28 asyst - takie wartości kibice chcieliby oglądać zawsze. Owszem, rywal nie był najmocniejszy, ale wcześniej Enea Abramczyk Astoria nawet z rywalami z dołu tabeli nie błyszczała w ataku, postęp jest więc widoczny.
Kolejny mecz Enea Abramczyk Astoria rozegra 3 grudnia na wyjeździe z Niedźwiadkami Przemyśl.
