Do ataku na wiceprezydent Bydgoszczy doszło wczoraj w jej gabinecie. W przerwie między spotkaniami do pokoju, w którym pracuje Elżbieta Rusielewicz, weszła kobieta. Nie była umówiona. Zażądała natychmiastowego zajęcia się jej sprawą związaną z rodzinnym domem dziecka, który został zamknięty przez urzędników. Historię tę opisywaliśmy na łamach „Expressu”.
Wiceprezydent poprosiła o możliwość skopiowania dokumentów i zapowiedziała zajęcie się sprawą. To nie wystarczyło - kobieta zaczęła szarpać wiceprezydent, a później próbowała ją przewrócić. Zaalarmowana krzykami sekretarka wezwała portiera, a ten policję. Dopiero przybyły po kilku minutach patrol uspokoił i zatrzymał agresorkę.
Do tematu wrócimy jutro.(zet)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?