Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziwnie gwałtowny ogień

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Gdyby nie niedzielna tragedia, na Wilczaku nic by się nie zmieniło. - Teraz przynajmniej o nas mówią - śmieją się mieszkańcy. Tyle że to trochę śmiech przez łzy.

Gdyby nie niedzielna tragedia, na Wilczaku nic by się nie zmieniło. - Teraz przynajmniej o nas mówią - śmieją się mieszkańcy. Tyle że to trochę śmiech przez łzy.

<!** Image 4 align=none alt="Image 184071" sub="Mieszkańcy Wilczaka uważają, że o dzielnicy zapomniały władze naszego miasta...Fot.: Tadeusz Pawłowski">

- Tragedia, no, tragedia, nie da się inaczej o tym mówić - starsza pani w płaszczu z kołnierzem z lisa wie, co mówi. Nazywa się Janina Dąbrowska. Mieszka na Wilczaku od momentu, jak 1945 roku hitlerowcy uciekli z miasta. - Wiele się w życiu widziało.

W niedzielę rano jakoś dziwnie gwałtownie zapaliło się mieszkanie na parterze w stuletniej kamienicy przy Wincentego Pola. Gęsty dym zasnuł ulicę. 20 lokatorów kamienicy zdążyło w porę uciec. Strażacy w mieszkaniu znaleźli dwa zwęglone ciała - 40-letniej kobiety i 56-letniego mężczyzny.

<!** reklama>

Wczoraj usuwano z mieszkania resztki nadpalonej, drewnianej podłogi. Kryminalni zabezpieczyli ślady. Okna w mieszkaniu zabito płytami. Lokatorzy z góry pootwierali, co się da, i wietrzyli pościel, koce... Wszystko śmierdzi spalenizną...

Przejeżdżający obok kierowcy zatrzymują się i gapią w ślepe okna.

- Taka rudera, ale, kurczę, monitoring to jest... - mówi jeden z opla omegi.

- A ci tutaj to podobno nieźle pili... - dodaje pasażer.

Na Wilczaku ludzie się znają. Ofiar z parteru nie znał nikt, bo wprowadziły się dopiero niedawno. - To nie jest zły rejon miasta, ale ludzie tu piją za dużo wódki - mówi Dąbrowska.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184071" sub="Kryminalni przystępują do pracy. Fot.: Tadeusz Pawłowski">

Knajp tu nie ma, więc pije się w domach. Głównie w tych starych, stuletnich, bo nowobogaccy raczej oszczędzają.

Dzieciaki biegają samopas. Na przykład tych dwóch z domu bliżej Nakielskiej. Właśnie wychodzą. Łyse pały, kaptury, dresy.

Dialog:

- Bylim wtedy na rondzie, kur... i tam go wtedy zajeb... Jak bylim na rondzie...

- Która była?

- Dziewiąta gdzieś...

- I go zajeb...?

- No mówię...

Dzieciaki i łyse pały chodzą na rondo. To znaczy: do hipermarketu Rondo. Patrzą tam na fajne samochody, fajniejsze niż mają ich starzy, piją colę, głośno krzyczą do siebie i czasami coś ukradną.

- Okolica wygląda dość ponuro, ale żyje się tu dobrze, blisko centrum... Ludzie remontują domy, budują powoli, jak komu się w miarę powodzi - mówi pani, która wyszła właśnie z ciucholandu pod nazwą „Tani ciuszek”. Jest w nim częstym gościem. Bo jest to miłe miejsce.

Ulica Na Wzgórzu jest pełna niespodzianek. Zanim się do niej dojdzie, trzeba minąć śmieci z sylwestra, jakieś butelki po szampanie, których służby miejskie nie posprzątały. Potem mija się rozbity i częściowo rozmontowany telewizor.

Dalej stoi obity nadgniłą dyktą wózek miejscowego zbieracza surowców wtórnych i posesja, na której ktoś chce coś budować, ale mu się nie spieszy.

- No tak, tak - kiwa głową Dąbrowska. - Jedyna zaleta tej ulicy to ładny widok na Bydgoszcz. A brud jest wszędzie. W Fordonie też. Może nawet większy.

Mieszkańcy Wilczaka mają do miasta duże pretensje. Bo nie myśli o osiedlu. Na drogach wciąż jest bruk. Jak pada deszcz, to w stronę Nakielskiej płyną ulicami potoki, bo studzienki nie nadążają zbierać wody. ADM nie dba o kamienice. Może po tym pożarze, mimo że dom prywatny, coś się zmieni...

Okoliczności tragicznego pożaru bada prokuratura, bo nie wykluczono udziału osób trzecich. Oszczędny w słowach jest też Adam Ferek, dyrektor Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. - Czekamy na biegłych, Przesądzanie teraz o czymkolwiek byłoby dezinformacją - stwierdza.

Co teraz wiemy o pożarze?

Pożar zauważono w niedzielę nad ranem. Zginęły w nim dwie osoby: 40-letnia kobieta i 56-letni mężczyzna.

 

  • Pożar był gwałtowny i szybko się rozprzestrzeniał.
  • Prokuratura nie wyklucza udziału osób trzecich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!