13-letnia dziewczynka przyznała się do spowodowania pożaru zabytkowego kościoła w Nowogardzie (Zachodniopomorskie) w sobotę wieczorem.
Nastolatka z koleżanką bawiła się podczas nabożeństwa zapałkami. Nastolatka powiedziała, że dla zabawy podpalała pajęczyny pod stopniami schodów, prowadzącymi na chór.
Tłumaczyła, że nie zdawała sobie sprawy z tego, do jakiej tragedii może doprowadzić. Ze schodów, które miały ażurową konstrukcję, podpalone pajęczyny zrzucała w dół, do znajdującego się pod schodami składziku z papierami, szmatami itp. łatwo palnymi przedmiotami. To spowodowało zaprószenie ognia. O dalszym losie nieletnich zadecyduje Sąd Rodzinny.
W wyniku pożaru kościoła parafialnego pw. Najświętszej Marii Panny spłonęło drewniane poszycie 20-metrowej wieży i jej dach. Spalona konstrukcja drewniana zawaliła się, blokując główne wejście do kościoła. Pożar nie rozprzestrzenił się na główną część świątyni. Według proboszcza świątyni, ks. kanonika Grzegorza Zaklika, najprawdopodobniej konieczny będzie generalny remont całej świątyni. (rob)