Mariusz S. odpowie za to, że 17 sierpnia ub. roku we Włocławku, stosując siłę fizyczną wykorzystał seksualnie dziewczynkę, która nie miała nawet 15 lat.
Zdaniem prokuratury, Mariusz S. także wcześniej tak postępował wobec dziecka. Miał mieć z nią kontakty seksualne w okresie od 2015 r. do 18 lutego 2016 roku. Przypisuje mu się także to, że wielokrotnie doprowadził dziewczynkę do poddania się "innej czynności seksualnej".
Podsumowanie WOŚP Włocławek 2018. Padł rekord zbiórki pieniędzy z puszek [zdjęcia z imprez, wideo]
Kolejny zarzut - od 2010 roku do 18 lutego 2016 roku znęcał się fizycznie nad dzieckiem - bił, uderzał paskiem w pośladki oraz rzucał w nie różnymi przedmiotami.
Mariusz S. był tymczasowo aresztowany na jeden miesiąc. Potem areszt został uchylony i zmieniony na dozór policji. Mariusz S. ma obowiązek stawiennictwa cztery razy w tygodniu w KMP we Włocławku, a także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną i świadkami. Nie może zbliżyć się do dziewczynki na odległość nie mniejszą niż 50 metrów. Jego poręczenie majątkowe to 5 000 zł.
Jak poinformował Arkadiusz Arkuszewski, zastępca prokuratora rejonowego we Włocławku, przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz S. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miał doprowadzić małoletnią do czynności seksualnych.
WOŚP 2018 we Włocławku. Koncert Natalii Nykiel [zdjęcia, wideo]
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.