https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko w rozgrzanym samochodzie - czy można wybić szybę? Mamy odpowiedź policji

Grażyna Rakowicz
Dziecko pozostawione w samochodzie w czasie upałów to skrajna nieodpowiedzialność.
Dziecko pozostawione w samochodzie w czasie upałów to skrajna nieodpowiedzialność. Marzena Bugala -Azarko
- Nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak reaguje dziecko, które budzi się i widzi, że jest same w gorącym, jak piekarnik aucie. A jeśli się nie budzi, to wcale nie musi to oznaczać, że ono faktycznie śpi – ono w tej wysokiej temperaturze, może być już nieprzytomne. I takie sytuacje, niestety odnotowujemy w naszym kraju - mówi mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.

Dziecko pozostawiono w rozgrzanym aucie, bo spało a rodzice poszli tylko do sklepu na chwilę...Gdy na dworze upał, mimo przestróg służb - w tym policji, takie zdarzenia odnotowujemy coraz częściej. Dlaczego?
Dlaczego? - patrząc na zagrożenie i tragiczne skutki pozostawienia dziecka w zamkniętym i rozgrzanym aucie, to trudno tak naprawdę na to pytanie racjonalnie odpowiedzieć. Być może jest i tak, że rodzice czy opiekunowie prawni dzieci postępują tak przez cały rok a dopiero wówczas, gdy zaczyna być na dworze ciepło – ze względu na bardzo wysoką temperaturę w aucie – pozostawienie tych dzieci w nim, zaczyna być bardziej widoczne. A jednocześnie, staje się ogromnym problem.

No właśnie - temperatura w takim zamkniętym samochodzie, jest przecież zdecydowanie wyższa niż na dworze, a jednak...
A jednak...  I trudno to zrozumieć. Pamiętajmy, że już przy 20 stopniach Celsjusza na dworze, w zamkniętym aucie może być blisko 50 stopni Celsjusza więc w tej sytuacji, nawet otworzenie w nim wszystkich okien - nic nie da. Na pewno, nie zmniejszy temperatury. Mało wiarygodny wydaje się też argument, że rodzice czy opiekunowie poszli do sklepu „tylko na chwilę” a dziecko pozostawili w aucie, bo spało i nie chcieli go budzić… Z praktyki wiemy, że rzadko tak się dzieje, że do tego sklepu wchodzimy na chwilę... Poza tym, co jest tu istotniejsze, nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak reaguje dziecko, które budzi się i widzi, że jest same w gorącym, jak piekarnik aucie. A jeśli się nie budzi, to wcale nie musi to oznaczać, że ono faktycznie śpi – ono w tej wysokiej temperaturze, może być już nieprzytomne. I takie sytuacje, niestety odnotowujemy w naszym kraju.

Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Monika Chlebicz, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. KWP w Bydgoszczy

Gdy widzimy śpiące dziecko pozostawione w aucie, od razu wybijać w nim szybę, czy wezwać policję, inne służby i czekać?
Po pierwsze, rozejrzyjmy się czy rzeczywiście nasza interwencja jest konieczna – sprawdźmy szybko, czy w pobliżu nie ma właścicieli tego auta albo patrolu policji, bo - jak znam życie i sytuacje, z którymi mamy do czynienia - to ta druga strona, nie będzie zadowolona z tego, że w jej aucie wybiliśmy szybę. I zapewne osoby te będą dowodzić, że oddaliły się tylko na chwilę, że nic takiego się nie stało… Jednocześnie spróbujmy postukać w szybę, aby to dziecko obudzić, bo jeśli jest starsze, to – odpowiednio poinstruowane – może spróbować samo otworzyć drzwi od wewnątrz auta.

Ale może być też i tak, że ono nie zareaguje.
Wtedy, oczywiście liczy się czas i szybę wybijamy. Tu chcę wyraźnie podkreślić, że gdy widzimy pozostawione dziecko w rozgrzanym aucie i chcemy zareagować, to dobrze jest mieć w takiej sytuacji kogoś, kto będzie naszym świadkiem tego całego zdarzenia. Warto też zarejestrować wszystko telefonem komórkowym, żeby potem móc udokumentować zasadność swojego działania.

Gdy wybijamy szybę w takim samochodzie, o czym powinniśmy pamiętać?
Przede wszystkim o tym, aby stłuc tę szybę, która znajduje się jak najdalej od dziecka w tym aucie. Aby jej okruchy, go nie zraniły. Najlepiej zbić te małe szyby, po przekątnej i jeśli siedzi ono w foteliku z przodu - to tylną boczną, po lewej stronie. Jeśli natomiast z tyłu, to przednią boczną - w zależności od tego, po której stronie jest fotelik. Mówię o tym, bo wiadomo, że chodzi tu także o koszty jej wstawienia, ale oczywistym jest, że życie ludzkie - w tej sytuacji - jest najcenniejsze.

Szyba zbita... Co grozi osobie, która to zrobiła?
Jeszcze raz podkreślę, że jeśli tylko sytuacja na to pozwoli, to najlepiej jest wezwać na miejsce policję czy inne służby…Jeśli jednak trzeba działać, to – jak wspomniałam - nie spodziewajmy się, że rodzic, rodzice bądź opiekunowie takiego dziecka (jeśli przeżyło) tak łatwo przejdą do porządku dziennego nad tym, że ktoś zbił szybę w ich aucie. Nie należy wykluczyć tego, że będą dowodzili, że nasza interwencja była bezzasadna i że doszło - wręcz do celowego uszkodzenia - mienia. Stąd warto, o czym też mówiłam mieć świadków i udokumentowane nasze działanie.

A jeśli właściciel, właściciele auta zgłoszą zbicie tej szyby policji, co wtedy?
To kwalifikacja tego czynu – czy to będzie wykroczenie, czy przestępstwo - zależeć będzie od wartości szkody. My oczywiście musimy takie zgłoszenie przyjąć, skierować do prokuratury, która będzie mogła skorzystać z tego, że osoba, która zbiła tę szybę działała w stanie wyższej konieczności. To nie będzie tak, że sprawa zamknie się w notatce, sporządzonej przez policję tak jak to czynimy podczas interwencji, gdzie wyjaśnimy sprawę i strony się rozchodzą. W tym przypadku będzie to postępowanie i trzeba tu sobie założyć, że ta druga strona niekoniecznie będzie gotowa do współpracy, mimo że ktoś uratował jej dziecko. Oczywiście w wariancie optymistycznym, jeśli w ogóle w tej sytuacji można mówić o jakimkolwiek optymizmie, rodzice takiego dziecka przyjmą argument, że było ono w niebezpieczeństwie i dogadają się z osobą, która interweniowała. Stąd takich zdarzeń - w porównaniu z ich liczbą - policja ma odnotowanych stosunkowo mało.

Co grozi za pozostawienie dziecka w aucie, w tak wysokiej temperaturze?
Wszystko będzie zależało od okoliczności sprawy. Natomiast musimy liczyć się z tym, że taki rodzic - sprawca lub sprawcy – opiekunowie, będą objęci postępowaniem karnym. Za narażenie człowieka, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, osoba podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności. A jeśli na osobie tej (osobach), ciąży jeszcze obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, to grozi - do 5 lat pozbawienia wolności. Oczywiście wszystko będzie zależało od zakwalifikowania czynu, od przebiegu postępowania przygotowawczego prowadzonego w takiej sprawie przez policję, jeśli będzie ono w ogóle prowadzone.

Zdarza się, że w aucie pozostawiane są także zwierzęta. Głównie psy…
Potwierdzam. Gdy chodzi o zwierzęta – pamiętając choćby o haśle, że „nie są rzeczą” - postępujemy podobnie, czyli w przypadkach skrajnych wybijamy tę szybę, bo także ich życie jest narażone, w gorącym jak piekarnik aucie. Tu sprawa będzie dotyczyła zwierzęcia, więc taki właściciel ponosi odpowiedzialność z ustawy o ochronie zwierząt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski