Dzieci z powiatu nakielskiego zaprzyjaźniły się z piłkarzami Zawiszy

Dzieci, które przebywają w placówce, a jest ich 14, pochodzą z terenu powiatu nakielskiego. Nad ich wychowaniem i opieką czuwają pracownicy, którzy razem z nimi odrabiają lekcje, pomagają w nauce i razem spędzają wolny czas. Cel jest jeden, by zajęcia były jak najciekawsze. Jednym z ulubionych sposobów na nudę jest sport.

- Staramy się wychowywać dzieci także poprzez sport. W ubiegłym roku, ale także i obecnym, od 1 listopada do 31 marca dzieci raz w tygodniu mają wynajęte lodowisko, zimą jeżdżą na basen, przez cały rok korzystają z siłowni zakładu poprawczego i sali gimnastycznej zespołu szkół, a także pobliskiego orlika - wymienia Sebastian Hałas, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Nakle. - Jeździmy w charakterze kibiców na mecze piłkarskie Zawiszy Bydgoszcz oraz siatkarskie Transferu Bydgoszcz. Kilkoro wychowanków trenuje w szkółce piłkarskiej. Niedawno zakupiliśmy dzieciom rolki, w związku z wybudowaniem w pobliżu skateparku - dodaje.

Ostatnio placówkę odwiedził zawodnik Zawiszy Bydgoszcz, André Micael Pereira, który wręczył dzieciom czeki z pieniędzmi pozyskanymi z licytacji swojej koszulki, w której wystąpił 2 maja w Warszawie podczas zwycięskiego meczu finału Pucharu Polski. Zebrane w ten sposób 910 złotych będą przeznaczone dla dzieci z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Szubinie.

- Byłem na finale Pucharu Polski, podczas którego grał André. Po tym meczu zrodziła się inicjatywa, żeby zlicytować koszulki wszystkich piłkarzy Zawiszy, którzy brali w nim udział. Tak się złożyło, że koszulka André licytowana była na rzecz dzieci z naszej placówki, a pieniądze przeznaczone zostaną na sprzęt sportowy - mówił podczas uroczystego przekazania czeku Sebastian Hałas. - Dziękujemy piłkarzom Zawiszy, że o nas pamiętali. Jest przecież wiele potrzeb i organizacji, a jednak wybrali naszą placówkę, to dla nas wszystkich bardzo ważne - dodał dyrektor.

Dla wszystkich podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej był to wyjątkowy dzień, który z pewnością na długo zapamiętają. Po wręczeniu czeku przygotowano poczęstunek dla piłkarza i jego towarzyszy, ale jak na prawdziwego sportowca przystało, André Micael Pereira wolał spędzić czas z dziećmi na pobliskim orliku, grając oczywiście w piłkę nożną.