W tym roku podopieczne Jarosława Brzoskowskiego wystawiły dwie reprezentacje w Lidze Wojewódzkiej. Już na starcie rozgrywek stoczyły zacięte pojedynki z rywalkami.
<!** Image 2 align=right alt="Image 65115" sub="Drużyna LUKS Millennium Świekatowo I rozpoczęła sezon w lidze od remisu. /Fot. Archiwum">LUKS Millennium Świekatowo wystawiło w tym sezonie dwa zespoły w kategorii młodziczek. Pierwsza drużyna składa się z dziewcząt z rocznika 1993, a drugi zespół to zawodniczki urodzone w 1994 roku i później. Obydwie drużyny ze Świekatowa na starcie rozgrywek spotkały się z Vambresią Wąbrzeźno, która również przystąpiła do rozgrywek z dwoma zespołami. Obydwa mecze były bardzo zacięte i trzymały w napięciu do samego końca. Jako pierwsze zagrały starsze ze świekatowianek, które zakończyły pierwszą połową prowadząc 11:9.
- Po zmianie stron szala zwycięstwa przechyliła się nieco na stronę gości - mówi Jarosław Brzoskowski, trener LUKS Millennium Świekatowo. - Kilka niecelnych rzutów, zmarnowane rzuty karne i zrobiło się 15:17.
<!** reklama>Na 5 minut przed końcem na tablicy wyników widniał remis 19:19. Potem kołowa ze Świekatowa nie wykorzystała dobrej okazji, nastąpiła szybka kontra i Wąbrzeźno prowadziło 21:20.
- Ostatnie sekundy gospodynie zagrały system „każdy swego” co się opłaciło, bowiem dzięki przechwytowi i skutecznemu rzutowi Sylwii Drzycimskiej mecz zakończył się wynikiem 21:21. Nie raz z opałów wyratowała gospodynie nowa bramkarka LUKS Millennium Świekatowo Bogusława Jakóbowska, która zachwycała swoją aktywną i szybką obroną - dodaje trener Brzoskowski.
Jakby emocji było mało, mecz młodszych świekatowianek z drugiego zespołu LUKS Millennium był nie mniej dramatyczny.
- W tym spotkaniu nasze, filigranowe w porównaniu z rywalkami z Wąbrzeźna, dziewczęta zrobiły nam niespodziankę - mówi Jarosław Brzoskowski.
Do przerwy rywalki prowadziły 12:10. W drugiej połowie przeciwniczki z Wąbrzeźna dwukrotnie pomyliły się z rzutów karnych i ich przewaga zmalała do jednej bramki. Potem nastąpiła kolejna wymiana ciosów i znów zawodniczki Vambresii nie popisały się przy rzutach karnych. Zrobiło się 20:20.
- Końcówka znów była bardzo nerwowa. Wąbrzeźno wyszło na prowadzenie, ale w ostatnich sekundach sędzia podyktował dla nas rzut karny za obronę w polu, który wykorzystała Monika Kwasigroch i druga nasza potyczka z Vambresią zakończyła się remisem - dodaje trener.
Zespoły zagrały w składach: LUKS Millennium Świekatowo I: Jakóbowska Bogusława(bramkarka), Manja Aleksandra, Klinikowska Kamila, Dekowska Monika, Kitowska Karolina (1), Sobiechoska Michalina, Szczęsna Jowita(5), Zielińska Karolina(6), Krasulak Joanna, Pik Agnieszka (5), Ciechanowska Agnieszka (2), Drzycimska Sylwia (2), Wojtalewicz Agnieszka. Trenerzy: Sowiński Krzysztof, Brzoskowski Jarosław.
LUKS Millennium Świekatowo II: Dobaczewska Anna (bramkarka), Stec Aleksandra (5), Wasiłek Ilona, Wojtalewicz Agnieszka(3), Ciechanowska Alicja, Gajda Agata (2), Zakrzewska Kamila(1), Sowińska Paulina (6), Lorenc Danuta, Kwasigroch Monika(2), Lewandowska Natalia(2), Hoffmann Aleksandra (1).