Interwencje domowe zakończyły się
dla dwóch sprawców w areszcie. Agresywni napastnicy nie chcieli się
uspokoić, a wręcz zaatakowali funkcjonariuszy. Do zdarzeń doszło
przy ulicy Dworcowej oraz Świętokrzyskiej. Obaj napastnicy byli pod
wpływem alkoholu.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 204288" >W niedzielę policjanci zostali wezwani
na interwencję do mieszkania przy ul. Dworcowej. Tam zastali
nietrzeźwego 20-letniego mężczyznę. Na widok mundurowych
zachowywał się on agresywnie i arogancko.
- Używał wobec nich słów wulgarnych
i obelżywych, groził i odpychał ich. Ponadto rzucił się z rękami
na policjantów, kopał i szarpał za mundur. Swoim zachowaniem
chciał przeszkodzić policjantom w wykonywaniu ich obowiązków.
Chwilę później mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu
– relacjonuje asp. Izabella Drobniecka.
Następnego dnia 20-latek usłyszał
zarzuty dotyczące znieważenia policjantów, stosowania przemocy i
gróźb, a także naruszenia nietykalności cielesnej
funkcjonariuszy. Zgromadzony materiał dowodowy wraz z zatrzymanym
sprawcą trafił w dniu do prokuratora. Jego decyzją mężczyzna
został objęty policyjnym dozorem i będzie musiał systematycznie
stawiać się na komendzie.
<!** reklama>Podobny przebieg miała interwencja
przy ul. Świętokrzyskiej. Tam 43-letni nietrzeźwy sprawca rzucił
się na jednego z policjantów prowokując szarpaninę i uszkodził
mundur. Po zebraniu dowodów w sprawie on również usłyszał zarzut
naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Po „rozmowie” z
prokuratorem dowiedział się, że został objęty policyjnym dozorem
i będzie musiał być częstym „gościem” na komendzie.
Za
znieważenie policjanta grozi kara pozbawienia wolności do roku, a
za naruszenie jego nietykalności do lat 3. Taka sama kara grozi
osobie, która stosuje przemoc i groźby zmierzające do
przeszkodzenia policjantom w wykonywaniu obowiązków.