Drenowanie gminnej kasy w Koronowie

Właściciele kamienic w starej części Koronowa, między innymi przy rynku, już od dłuższego czasu skarżyli się na to, że woda gruntowa zalewa ich piwnice. Nie pomagało jej odpompowywanie, bo gruntówka wracała, nie mając gdzie odpływać. Zło zaczęło się ponad osiem lat temu, kiedy postanowiono zasypać odnogę Brdy, tzw. Młynówkę (kiedyś napędzała młyny), a w nabrzeże rzeki wbito stalowe, nieprzepuszczalne larseny. W miejscu zasypanego koryta miał powstać teren rekreacyjny, ale z rekreacją było tu krucho, bo teren był podmokły.
[break]

O zalanych piwnicach zapomniano również, kiedy niedawno rewitalizowano koronowski rynek.
Teraz gmina próbuje naprawić to, co spartaczono. W połowie listopada w drodze przetargu wybrano firmę Hydro-Eko z Chojnic, która ma wykonać odprowadzenie wód gruntowych ze starej części miasta do rzeki Brdy. Drenaż ma zbierać deszczówkę i rurą, położoną w rowie w dawnym korycie Młynówki, odprowadzać do Brdy.

Zakończenie robót planowano na 15 grudnia, ale się przedłużą.
- Z powodu warunków atmosferycznych nie mogły pracować igłofiltry, czyli urządzenia, które odprowadzają nadmiar wody z wykopu. Problemem jest też zasypanie kanału ulgi (Młynówki - przyp. red.) materiałem innym niż przewidywał projekt - mówi burmistrz Koronowa Stanisław Gliszczyński.
Jeszcze nie wiadomo, jak przesunięcie terminu zakończenia inwestycji wpłynie na jej koszty. Szacunkową wartość zamówienia określono na blisko 590 tys. zł.

To pierwszy etap osuszania koronowskiej starówki. Jeśli drenaż w korycie dawnej Młynówki okaże się niewystarczający, zostanie wykonana jego odnoga w kierunku rynku.