https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat rodziny z Ułańskiej

Jarosław Jakubowski
Dwie osoby dorosłe i czworo dzieci od prawie dwóch miesięcy żyje bez bieżącej wody. Teraz grozi im odłączenie prądu.

Dwie osoby dorosłe i czworo dzieci od prawie dwóch miesięcy żyje bez bieżącej wody. Teraz grozi im odłączenie prądu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 147519" sub="Pani Justyna z dwuipółletnią córką Milenką przy codziennym zapasie wody w plastikowych pojemnikach / Fot. Dariusz Bloch">Dramatyczną sytuację pani Justyny i Arkadiusza Januszewskich z ulicy Ułańskiej 10 opisywaliśmy kilka tygodni temu. Dom, w którym od lat mieszkają, to kamienica prywatna, w bardzo złym stanie technicznym. Państwo Januszewscy są już ostatnimi jej lokatorami. Pozostali się wyprowadzili.

Współwłaścicielka budynku poinformowała rodzinę, że ma opróżnić lokal do 31 marca. Po tej dacie ma zostać odłączony prąd. Perspektywa spędzenia świąt na szukaniu nowego lokum spędza sen z powiek mieszkańcom feralnej kamienicy.

- Już od siedmiu tygodni nie mamy wody. Musimy przynosić ją w plastikowych baniakach z hydrantu na sąsiedniej ulicy albo od mojej teściowej. My z mężem i starszymi synami jakoś sobie radzimy, ale najbardziej boję się o moją małą córeczkę Milenkę. Ma dwa i pół roku i tak złe warunki sanitarne po prostu zagrażają jej zdrowiu. A teraz jeszcze prąd... - rozpacza pani Justyna. I dodaje przez łzy: - Chcielibyśmy zostać tu jeszcze chociaż kilka dni, żeby nie spędzać świąt na walizkach.

<!** reklama>Po naszej interwencji Administracja Domów Miejskich zapowiedziała, że zajmie się wnioskiem państwa Januszewskich o mieszkanie komunalne w trybie nagłym, zaraz po uzupełnieniu dokumentacji przez pana Arkadiusza. Sprawa trafi pod obrady Miejskiej Komisji Mieszkaniowej, która rozpatruje wnioski o przydział mieszkań komunalnych.

- Komisja nie jest ciałem ADM-owskim i nie mamy wpływu na harmonogram jej prac. Z pewnością tej rodziny nie można wyrzucić, bo nie ma wyroku eksmisyjnego. Może więc jeszcze przebywać w tym mieszkaniu do czasu wydania decyzji przez komisję – zapewnia Magdalena Marszałek, rzecznik bydgoskiej ADM.

Przewodniczacy Miejskiej Komisji Mieszkaniowej Tadeusz Kondrusiewicz obiecał zapoznać się z dokumentacją rodziny Januszewskich jeszcze dzisiaj. - Zwołam posiedzenie komisji, kiedy to tylko będzie możliwe i zajmiemy się wnioskiem w trybie pilnym - zapowiedział.

Kamyczek do ogródka Januszewskich wrzuca współwłaścicielka budynku. - Już w 2003 roku wypowiedziałam tym państwu umowę najmu, więc mieli wystarczająco dużo czasu, żeby postarać się o inne mieszkanie. Muszę poodłączać media od tego budynku, bo taki mam nakaz powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Robię to ze względu na bezpieczeństwo lokatorów właśnie - tłumaczy właścicielka.

Jednak pani Justyna twierdzi, że od dawna z mężem szukają innego mieszkania do wynajęcia. Tyle że albo są za drogie na ich kieszeń (pan Arkadiusz jest jedynym żywicielem rodziny), albo właściciele - słysząc o czwórce dzieci - zatrzaskują przed Januszewskimi drzwi.

O rozwoju sytuacji rodziny będziemy informować. Nazwisko rodziny zostało zmienione.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski