Olszewka to jedna z najmłodszych miejscowości dzisiejszego powiatu nakielskiego. W źródłach pisanych pojawiła się dopiero w początkach XVI wieku.
<!** Image 2 align=right alt="Image 53553" sub="Dwór w Olszewce wybudowany został w 1859 roku, w miejsce drewnianego obiektu, krytego strzechą">Wystąpiła w nich jako dobra królewskie bezpośrednio zarządzane przez starostę nakielskiego, który z tego typu dóbr czerpał osobiste korzyści. Do królewszczyzny, oprócz Nakła, należały również ówczesne Cietrzewnica, Liubasz, Bielawy, Szathki, Polysko (obecnie Polichno), Konotopy, Chrząstowo i Karnowo.
Chorążemu za zasługi
Oczywiście, Olszewką bezpośrednio nie zarządzał starosta. Folwark wraz z ziemią oddawał on jedynie w dzierżawę. Powinnością dzierżawcy było płacenie podatków w naturze do nakielskiego zamku oraz przekazywanie pieniędzy do starosty. Historia pokazała, że Olszewka nie tylko była wydzierżawiana, ale jej wszystkie dochody nieraz cedowano na inne osoby. Tak było w 1702 roku, kiedy to starościna Katarzyna z Rozdrażewskich Smogulecka, wójtostwo nakielskie wraz z Olszewką scedowała chorążemu brzeskiemu Andrzejowi Dąmbskiemu. Ten wybitny żołnierz tak zasłużył się królowi, że w dowód wdzięczności, August II Mocny nadał mu nakielskie starostwo, a jego żonie, Katarzynie z Krąkowskich, wsie należące do nakielskiego wójtostwa, w tym Olszewkę. Nadanie, oczywiście, obowiązywało do czasu, kiedy jej mąż piastował urząd.
Czynsz zamiast pańszczyzny
<!** reklama left>W drugiej połowie XVIII w., jeszcze w okresie staropolskim, Olszewka stała się jedną z pierwszych wsi w regionie nadnoteckim, w której pańszczyznę zamieniono na czynsz. Dodatkowo, sprowadzono wielu niemieckich osadników. W XIX i I poł. XX w., a więc w okresie rozbiorów, a także w niepodległej już Polsce okresu międzywojennego, najważniejszą rolę we wsi odegrały trzy niemieckie rodziny: Döring, Erdmann i Birschel. To po tej ostatniej familii we wsi pozostało najwięcej pamiątek. Oprócz pamięci, że byli bardzo przychylnie nastawieni do Polaków i Żydów, w odróżnieniu na przykład od germanofilów Erdmannów, przetrwały także pozostałości materialne. Do najciekawszych zaliczyć należy obecną kaplicę katolicką, dawniej kapliczkę protestancką, w której regularnie odprawiano msze, na które przybywali również niemieccy mieszkańcy Nakła i okolic. Wokół niej był niewielki cmentarzyk. Wart uwagi jest także murowany dwór z połowy XIX w., a stojący w miejscu dawnego drewnianego dworu folwarcznego krytego strzechą. Zachowało się jeszcze wiele innych przedwojennych budynków mieszkalnych i gospodarczych. Dwór i kaplica stoją w otoczeniu zaniedbanego dziś parku. Dawniej miał on układ tarasowy, biegły pomiędzy drzewami alejki, a całość dodatkowo przyozdabiały kwieciste klomby i rabaty.
Autor jest dyrektorem Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle