Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doszło do tego, że pielęgniarkom brakuje czasu na opiekę nad pacjentami. „Przygniatają” je papiery

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Małgorzata Pawlicka - pracująca w „Bizielu” pielęgniarka starsza - wypełnia formularze
Małgorzata Pawlicka - pracująca w „Bizielu” pielęgniarka starsza - wypełnia formularze Dariusz Bloch
Pielęgniarki 10 września ostatni raz wezmą udział w manifestacji. Jeśli nic się nie zmieni, protest może się zaostrzyć.

[break]
Dwie organizacje: Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych od wielu tygodni prowadzą akcję „Ostatni Dyżur”. Polega ona, m.in., na wręczaniu pacjentom specjalnych recept, zawierających informację o niezwykle trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się te grupy zawodowe.

Stały się urzędniczkami

Niektóre postulaty popierają pacjenci.
- To naprawdę piękny zawód - twierdzi pan Marek, który jest autorem listu, adresowanego do redakcji „Expressu”. - Jednak po ostatnich zmianach stały się one urzędniczkami z funkcją pielęgnowania. Od pewnego czasu, oprócz zwyczajowego raportu i wypełniania kart pacjenta, tworzą sążniste opisy na temat czynności, jakie wykonują.
Czytelnik wylicza, że każda pielęgniarka musi wypełnić trzy karty: indywidualnej opieki pielęgniarskiej, pielęgnowania oraz zabiegów i czynności pielęgnacyjnych.
- Każda z kart ma kilkadziesiąt punktów - pisze pan Marek. - Dla przykładu, jednym z nich jest „problem - lęk przed hospitalizacją”, a drugi „rozwiązanie problemu”. Brakuje już czasu na zajmowanie się pacjentami, którzy powoli stają się złem koniecznym. To smutne, że paranoiczna biurokracja dotarła do szpitali. Moja żona jest pielęgniarką i bardzo ją to oburza, ponieważ chciałaby przede wszystkim zajmować się pacjentami. Ciekawe, czyj to pomysł - ministra zdrowia? Nawet nie pytajcie pielęgniarek, czy to prawda, zgodzą się na każdy absurd, by utrzymać pracę.

Związek potwierdza

Zapytaliśmy o to, czy to prawda, nie dlatego, że nie wierzymy naszemu Czytelnikowi, ale po to, by móc wyjaśnić Państwu, na czym polega owa „paranoiczna biurokracja”.
- Czytelnik „Expressu” ma rację - oświadcza Halina Peplińska, przewodnicząca regionu kujawsko-pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Od dawna o tym mówimy i walczymy z tym. Pielęgniarki coraz więcej godzin spędzają przy biurkach, wypełniając dokumenty. Brakuje im czasu na wykonywanie swojego zawodu. Jeśli tego nie zrobią i nie wypełnią kart oraz innych dokumentów, to na przykład Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci szpitalowi za leczenie pacjenta.
Halina Peplińska podkreśla, że sytuacja, w której znalazły się położne i pielęgniarki, jest bardzo zła. Osób czynnych zawodowo ubywa, ponieważ większość wyjeżdża z Polski w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy. W naszym województwie pielęgniarek jest bardzo mało, w przeliczeniu na 1000 pacjentów nieco ponad 4. To współczynnik niższy od średniej krajowej, która wynosi 5,84 pielęgniarki na 1000 pacjentów. Ponadto, rośnie średnia wieku.
- Ministerstwo nic nie robi, by zatrzymać pielęgniarki w kraju - podkreśla Halina Peplińska. - Jeśli nic się nie zmieni, za kilka lat pacjenci zostaną pozbawieni opieki.
Za dwa tygodnie - w czwartek, 10 września, w Warszawie ma odbyć się ogólnopolska manifestacja. Jak twierdzi Halina Peplińska, pielęgniarki i położne z tej formy protestu skorzystają już ostatni raz. Po manifestacji zapadną decyzje o tym, czy i w jaki sposób protest zostanie zaostrzony.
Szpitale też mają problem
Pielęgniarki zatrudnione w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. Jana Biziela też mają wiele papierkowej pracy.
- Dokumentów jest dużo - przyznaje Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala. - Niektóre wymagane są przez ministerstwo, inne dotyczą szpitali akredytowanych. Są też dokumenty wewnętrzne, których wypełnienie podnosi bezpieczeństwo pacjenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!