https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dość gadania, pora działać!

Włodzimierz Szczepański
Od lat w Bydgoszczy mówi się o konieczności przywrócenia świetności torowi regatowemu w Brdyujściu. Jest szansa na ziszczenie tych marzeń. Modernizacja uda się, ale tylko przy wsparciu marszałka.

Od lat w Bydgoszczy mówi się o konieczności przywrócenia świetności torowi regatowemu w Brdyujściu. Jest szansa na ziszczenie tych marzeń. Modernizacja uda się, ale tylko przy wsparciu marszałka.

<!** Image 3 align=none alt="Image 188792" sub="Bydgoski tor regatowy dawno temu stracił palmę pierwszeństwa na rzecz poznańskiej Malty. Jeśli starania władz miasta pieniędzmi wesprze Urząd Marszałkowski, powstanie tu obiekt na światowym poziomie Fot.: Tadeusz Pawłowski">Popularne niegdyś miejsce z ogromnym potencjałem może znów być przywrócone Bydgoszczy. Władze miasta zleciły wykonanie koncepcji zagospodarowania toru regatowego na Brdyujściu.

- Za miesiąc powinna już być gotowa. Myślę, że trochę zaskoczymy bydgoszczan, ale nic więcej zdradzić na razie nie mogę - mówi Sebastian Chmara, wiceprezydent Bydgoszczy.

Uśpiony potencjał

Z uwagą poczynania władz miasta śledzi Zdzisław Szubski, wybitny bydgoski kajakarz i trener.

- W Polsce tor na światowym poziomie jest tylko na poznańskiej Malcie. Brakuje drugiego takiego miejsca. Musimy da wyraźny sygnał, że chcemy się liczyć i zdobywać imprezy na światowym poziomie. Wiele miast konkuruje ze sobą, aby pozyskać takie imprezy. My też możemy, ale potrzebne są konkrety - uważa Zdzisław Szubski.

Jego zdaniem, Brdyujście kryje w sobie duży potencjał. Czas wrócić do czasów świetności. - Szkoda, że tak wolno posuwa się ta sprawa. Z drugiej strony, cieszy, że w ogóle coś drgnęło - dodaje Szubski.

<!** reklama>Przez lata bowiem na Brdyujściu niewiele się działo. Za to Poznań intensywnie inwestował w swoje tereny. Obok toru regatowego powstały kąpielisko, lodowisko, kemping.

Aby Bydgoszcz stała się oazą wioślarzy i kajakarzy, trzeba wybudować podstawowe obiekty jak chociażby centrum prasowe, hangary do pomiaru łodzi. Powiększyć trzeba też bazę hotelową. Tor ma, niestety, też swoje minusy. Jest trochę za krótki dla wioślarzy. Dodatkowy problem to czystość wody i roślinność. Przed zawodami z dna toru wykaszanych jest 17 ton zielska. Profesjonalna maszyna do koszenia kosztuje ponad 110 tys. zł.

Szansa dla osiedla?

Sceptycznie plany miasta oceniają niektórzy mieszkańcy pobliskich dzielnic. Widzą inne pilne potrzeby.

- Doprowadzenie tego miejsca do jakiegoś przyzwoitego stanu to są ogromne środki. Miasto wydało już fortunę na stadion lekkoatletyczny Zawiszy, a nie widzę, aby to miejsce jakoś szczególnie żyło. Może kiedy piłkarze Zawiszy wejdą do I ligi, to może będzie lepiej. Bardziej na Brdyujściu widziałbym tereny rekreacyjne - ocenia Dariusz Sieracki z Rady Osiedla Bydgoszcz Wschód-Siernieczek-Brdyujście.

<!** Image 4 align=none alt="Image 188792" sub="A tak przed wojną tor regatowy tętnił życiem. Przyciągał sportowców i tłumy kibiców Fot.: Z archiwum Galerii Sportu Bydgoskiego">- Z pewnością w tej koncepcji znajdzie się też element rekreacji, aby przyciągnąć jak najwięcej wypoczywających - zapewnia wiceprezydent Sebastian Chmara.

- To będzie baza wypoczynkowa, adresowana głównie do mieszkańców pobliskiego Fordonu. Rewitalizacja będzie szansą dla osiedla - zapewnia Andrzej Walkowiak, z Urzędu Miasta Bydgoszczy, który przez lata uprawiał kajakarstwo. W dycyplinie tej zdobył kilka tytułów mistrza Polski. - Zakładamy, że przez pierwsze lata będzie to miejsce dla kajakarzy, bo tor jest trochę za krótki dla wioślarzy. Będą za to nowoczesny system obojowania typu „Albano” oraz aparaty startowe. Tor będzie na światowym poziomie, aby przyciągnąć sportowców - wylicza Walkowiak.

Jednak, aby koncepcja przybrała realne formy, potrzebne są pieniądze. Władze Bydgoszczy zamierzają starać się o dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski