Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Domowa przemoc. Większość sprawców bezkarna

Małgorzata Oberlan
Kilka dni temu w Bydgoszczy protestowano przeciw przemocy domowej
Kilka dni temu w Bydgoszczy protestowano przeciw przemocy domowej Tomasz Czachorowski
Tylko promil spraw dotyczących przemocy domowej trafia do sądów. Wyroki nikogo nie chronią. Jak żyć pod jednym dachem z człowiekiem, który grozi pozbawieniem życia i że zgwałci?

Dramat pani Karoliny, żony byłego radnego PiS, poznała cała Polska. I dobrze. Kobieta ujawniła nagrania, które wstrząsnęły opinią publiczną. Sprawą zajęła się Prokuratura Krajowa. Jeśli dojdzie do procesu o znęcanie się, odbywać się on będzie w błysku fleszy.

A jak wygląda proza życia, czyli odpowiedzialność nikomu nieznanego sprawcy przemocy domowej? Jak podaje Feminoteka, aż 86 procent spraw o znęcanie się kończy się karą w zawieszeniu.

Państwo Z. mieszkają w małej wsi O., w powiecie rypińskim. Pan Z. od niepamiętnych czasów ma problem alkoholowy. Kiedy brakuje mu pieniędzy na coś lepszego, kupuje denaturat.

Kobieta zamordowana w Bydgoszczy. 42 rany kłute! [wideo]

Już w 2013 roku pan Z. został skazany (wówczas przez Sąd Rejonowy w Lipnie VII) za znęcanie się nad żoną i synem. Dokładnie 14 marca 2013 roku usłyszał wyrok: rok więzienia w zawieszeniu na 4 lata próby.

W okresie próby pan Z. pił dalej i dalej znęcał się nad bliskimi. Jak ustalił sąd, od 2015 roku do września 2016 roku zamienił żonie życie w piekło.

„Będąc pod wpływem alkoholu, bez powodu wszczynał awantury, w trakcie których ubliżał żonie słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, poniżał, groził pozbawieniem życia, zamykał w domu, szantażował popełnieniem samobójstwa, wyganiał z domu, szarpał za odzież oraz uderzał rękoma po całym ciele i nieustannie ją kontrolował” - ustaliła prokuratura w Rypinie, oskarżając pana Z. Proces potwierdził, że pan Z. znęcał się nad żoną, a ona - kryła go. Chroniąc kata, nie skarżyła się i nie szukała ratunku na zewnątrz.

Przeczytaj: Karolina Piasecka, żona byłego bydgoskiego radnego wystąpiła w TVN [wideo]

W trakcie procesu żona skorzystała z prawa odmowy składania zeznań. Informacje od świadków nie pozostawiały jednak wątpliwości. Zresztą oskarżony częściowo sam się przyznał do winy.

- Sytuacja się pogorszyła od czerwca 2015 roku. W trakcie awantur wyzywał żonę słowami wulgarnymi, takimi jak „kurwa, franca, głupia”. Groził jej pozbawieniem życia i że ją zgwałci. Zamykał drzwi i nie pozwalał wyjść, posądzał żonę o zdradę, szarpał, uderzał po głowie, klatce piersiowej, niszczył sprzęty domowe, kontrolował telefon żony. Zdarzały się sytuacje, że nocą podglądał intymne części ciała żony przy użyciu latarki - ustaliła sędzia Katarzyna Więckowska z Sądu Rejonowego w Rypinie.

TEST: Czy dostałbyś pozwolenie na broń?

16 lutego br. skazano pana Z. na rok więzienia. To kara łączna za znęcanie się nad małżonką i kierowanie gróźb pod adresem teściowej. Na poczet kary sąd zaliczył mężczyźnie okres zatrzymania w areszcie.

Rodzina była i jest objęta opieką asystenta rodziny. Bez niego zresztą najprawdopodobniej nie doszłoby do procesu pana Z. Pytanie - jak się potoczą losy pani Z. w przyszłości?

INFO Z POLSKI odc. 32 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (21-27. kwietnia 2017)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!