Tysiące bydgoszczan przybyły wczoraj na uroczystą inaugurację Trasy Uniwersyteckiej.
„Niech nam służy!” - zawołał na zakończenie swojej oracji prezydent Rafał Bruski, mając na myśli nowy most. Hasło to powtórzyli wojewoda Ewa Mes i wicemarszałek województwa Edward Hartwich.
<!** reklama>
Tylko te trzy osoby zostały oficjalnie przedstawione podczas wczorajszej wieczornej inauguracji nowej Trasy Uniwersyteckiej. Obserwatorzy zastanawiali się, czy nieobecność polityków to objaw lekceważenia Bydgoszczy czy też znak nowych „normalnych” czasów.
Inauguracja nie przebiegła bez zapowiadanych wcześniej zakłóceń. Kiedy głos miał zabrać prezydent Bruski, na mównicę wszedł Bogdan Dzakanowski w stroju... świętego Mikołaja i uparcie dźwięcząc niemałym dzwonkiem usiłował uniemożliwić przemówienie.
<!** Image 3 align=none alt="Image 226274" >
Prezydent wykazał się jednak sprytem i dużym refleksem, zaprosił radnego do mikrofonu, z czego Dzakanowski nie zdecydował się skorzystać. Ponieważ dzwonienie się przedłużało, zniecierpliwieni bydgoszczanie poczęli wołać do Dzakanowskiego „Spieprzaj, dziadu!” i pytać „Gdzie jest ochrona?”.
Drugim nieprzewidzianym momentem było odłożenie o kilkanaście minut chwili wypuszczenia tysiąca podświetlonych baloników w kolorach flagi Bydgoszczy z powodu... przelotu samolotu nad miastem.
Pozostałe zaplanowane akcenty uroczystości odbyły się bez zakłóceń. Pozwolenie na użytkowanie mostu przekazał prezydentowi Bruskiemu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Stanisław Skowroński, podpisano list umieszczony następnie w „kapsule czasu”, a dzieci - rówieśnicy mostu (budowano go równe trzy lata) wypuściły baloniki. Włączenie oświetlenia mostu zostało połączone z prezentacją specjalnie na tę okazję skomponowanego utworu muzycznego.
<!** Image 4 align=none alt="Image 226275" >
Potem na most ruszyli piesi bydgoszczanie, później odbył się „Bieg mikołajkowy”, ruszyła specjalna linia autobusowa, a w godzinach nocnych trasa została włączona do normalnego ruchu.
Zobacz galerię:
Dobry wieczór nowy moście [ZDJĘCIA]
