Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do serca przytul psa

Marek Wojciekiewicz
Psy z terenu gminy Świecie, które w wyniku interwencji wyłapują strażnicy miejscy, trafiają do tymczasowego punktu dla zwierząt w Sulnówku.

Psy z terenu gminy Świecie, które w wyniku interwencji wyłapują strażnicy miejscy, trafiają do tymczasowego punktu dla zwierząt w Sulnówku.

Piecze nad tymczasowym schronieniem dla bezpańskich psów sprawuje przedsiębiorstwo Eko-Wisła, zajmujące się unieszkodliwianiem gminnych odpadów. To tymczasowe rozwiązanie funkcjonuje, niestety, już od kilkunastu lat.

Problem z roku na rok nabrzmiewa, dlatego prędzej czy później budowa przytuliska z prawdziwego zdarzenia będzie konieczna. <!** Image 2 align=none alt="Image 196717" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Niewielkie szanse na adopcję

- Wydaje mi się, że takie schronisko powinno powstać wysiłkiem wszystkich ościennych gmin - tłumaczy Tadeusz Werkowski, prezes przedsiębiorstwa Eko-Wisła. - Trudno spodziewać się, że liczba bezpańskich psów będzie się zmniejszać, a możliwości naszego punktu są z oczywistych względów dość ograniczone - zauważa Tadeusz Werkowski.

W tej chwili w Sulnówku przebywa kilkanaście psów, większość ma małe szanse na adopcję i dożywa tutaj kresu swojego życia. Mimo że jest wielu ludzi dobrej woli, którzy robią wszystko, by nowy dom im znaleźć.

Tylko w dobre ręce

- Staramy się na różne sposoby zachęcać ludzi do adopcji - mówi Tomasz Karpiński ze Straży Miejskiej w Świeciu. - Sylwetkę każdego z nich zamieszczamy w Internecie, do zdjęcia dołączamy krótką charakterystykę czworonoga i informację o okolicznościach w jakich zwierzak trafił do Sulnówka. Adopcje się zdarzają, nasze psy wędrują do ludzi rozsianych w całym kraju. Chętni przyjeżdżają po psiaka do Sulnówka, jednak bywa i tak, że wolontariusze, którzy z nami współpracują, organizują przewóz wybrańca wprost do nowego właściciela. Oczywiście, po uprzednim upewnieniu się, że pies trafia w dobre ręce - tłumaczy Tomasz Karpiński. <!** reklama>

Takich psich historii z happy-endem jest, niestety, wciąż za mało, najczęściej do adopcji trafiają psy rasowe. Te, które okrutni właściciele porzucają, są najczęściej schorowane i stare. Osobny problem to czworonogi, które stają się w domu zbyteczne u progu sezonu urlopowego, lub te, które okazują się nietrafionym prezentem.

Irys został bezpańskim psem, bo jego pan zmarł, Muchę ze złamaną łapą znaleziono na przy obwodnicy Świecia, Chinka, Luna, Ślepaczek, Żako - ile psów, tyle historii, najczęściej bardzo przejmujących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!