Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do ściany kamienicy doczepiono figurę świętego

Michał Sitarek
Czy przy Dworcowej 35 samowolnie ustawiono figurę św. Antoniego nad głowami przechodniów? Sprawdzi to nadzór budowlany.

Czy przy Dworcowej 35 samowolnie ustawiono figurę św. Antoniego nad głowami przechodniów? Sprawdzi to nadzór budowlany.

<!** Image 3 align=none alt="Image 224059" sub="Fot. Tomasz Czachorowski">

- Codziennie z okna naprzeciwko wita mnie wielka figura świętego. Jakbym budził się w kościele. Zastanawiam się też, kto wydaje zgodę na takie instalacje. Zabytkowa kamienica została oszpecona dodatkową półką z figurą, która chyli się na przechodniów - mówi Czytelnik.

<!** reklama>

Kamienica nie jest zabytkiem, ale figuruje w ewidencji. Projekt remontu opiniował konserwator zabytków, ale nie zakładał on dobudowania półki na figurę. Dodatkową półką zaskoczona jest też autorka projektu remontu, architekt Anna Pawlicka-Zabojszcz. - Inwestor nie sygnalizował żadnych dodatków na etapie projektowania. Teraz nie prezentuje się to najlepiej. Tego typu figury lokuje się w wykuszach, na osiach symetrii. Szkoda, że nie przedyskutowano tego tematu podczas prac projektowych.

Dorota Lewandowska z firmy „Korner”, która zarządza wspólnotą przy Dworcowej 35, wyjaśnia, że ustawienie rzeźby to prywatna inicjatywa jednego z lokatorów. - Sposób jej mocowania został sprawdzony przez osobę posiadającą uprawnienia inspektora nadzoru budowlanego. Figura nie jest pełną, ciężką bryłą, tylko łupiną. Rzeźbę sprawdzi Inspektorat Nadzoru Budowlanego.


Komentarz

http://express.bydgoski.pl/img/glowki/sitarek_michal.jpgMam mieszane uczucia w stosunku do bryły, która zawisła nad głowami przechodniów na ulicy Dworcowej. Z jednej strony rzeźba jest całkiem przyzwoicie wykonana, a zarządca kamienicy zapewnia, że przechodniom nie grozi niebezpieczeństwo.

Z drugiej strony, nie sposób nie zauważyć, że miejsce w jakim zlokalizowano rzeźbę, jest niefortunne. Półka, znajdująca się obok balkonu, wygląda jakby była wciśnięta tam na siłę. Rzeźba nie podkreśla podziału elewacji, niczego nie wieńczy. Trafnie określiła to architekt, która sporządziła naprawdę dobry projekt renowacji tego obiektu: „Św. Antoni nie powinien znaleźć się akurat w tym miejscu”. Co nie przekreśla tego, że rzeźby, takie jak ta z Dworcowej, mogą rzeczywiście starym budynkom dodawać uroku. Halabardnik na Cieszkowskiego lub królowa Jadwiga w wykuszu jednej kamienic przy ulicy, której patronuje, są przykładami dużej dbałości o architektoniczny detal i porządek. Dlatego mam nadzieję, że właściciele kamienic oraz wspólnoty, decydując się na remonty, będą oddawać decyzje o tak ważnych elementach elewacji w ręce profesjonalistów. Na marginesie warto dodać, że takie epatowanie otoczenia swoją religijnością również budzi mieszane uczucia. Wątpię, by figura na Dworcowej nawróciła jakiegokolwiek grzesznika. Osobie, która ją wystawia, też nie przynosi szczególnej chwały. Gdy widzę prywatne ołtarze przy posesjach, często sobie powtarzam znane przysłowie - Kto się modli przed figurą, ten ma diabła za skórą. Pomnik to tylko symbol, prawdziwa wiara może tkwić tymczasem tylko w sercu.

Michał Sitarek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!