https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dłużnicy zalegają Bydgoszczy 250 mln złotych. Najwięcej za czynsze i kary za brak ważnego biletu

Wojciech Mąka
Wszystkie zaległości w opłatach dla miasta wynoszą niemal 250 mln zł.
Wszystkie zaległości w opłatach dla miasta wynoszą niemal 250 mln zł. Dariusz Bloch/zdjęcie ilustracyjne
Siedemdziesiąt tysięcy złotych niezapłaconej ostatniej faktury chce od Urzędu Miasta Bydgoszczy firma "Rewizor", która kiedyś kontrolowała bilety w bydgoskich autobusach i tramwajach. Kobylarnia domaga się prawie 4 mln zł. A samo miasto ma na karku dłużników, zalegających wobec niego na prawie 250 mln zł.

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

od 16 lat

Bydgoszczanie - i osoby prywatne, i firmy - mają zaległości wobec miasta. W tej chwili zaległości choćby w czynszu za mieszkania komunalne, zarządzane przez Administrację Domów Miejskich, wynosi 62 mln zł, dług ma 2400 najemców. 45 mln zł to opłaty, których nie uiszczono ponad 12 miesięcy temu. Na bieżąco, nie więcej niż 3 miesiące, czynszu nie zapłacono na kwotę 2,98 mln zł.

Bilety i nieruchomości - tu jest najwięcej dłużników

Z biletów komunikacji miejskiej dotąd nie ściągnięto 37 mln zł. Z podatków od nieruchomości - zaległość to 13 mln zł. – Na 400 mln zł co roku mamy tylko 13 mln zaległości podatków od nieruchomości niezapłaconych, to jest bardzo dobry wynik - twierdzi Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy.

Za śmieci nie zapłaciło 8160 dłużników, zaległości to 4,3 mln zł.

Wszystkie zaległości w opłatach dla miasta wynoszą niemal 250 mln zł.

Czy wierzytelności miasto może sprzedać? Może.

- Mamy pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, że możemy te wierzytelności sprzedać za sto procent. Tych którzy nie płacą od wielu lat, możemy sprzedać za sto procent wartości długu. Jakoś chętnych chyba nie było. Według nowych przepisów, żeby przenieść wierzytelność na firmę windykacyjną, potrzeba zgody dłużnika - stwierdził podczas sesji Rady Miasta Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy.

- Jeśli chodzi o Zarząd Dróg, byłoby dobrze sprzedać wierzytelności wymagalne innej firmie, byłoby to jakieś rozwiązanie - zauważył skarbnik.

Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy, podkreśla: - Nie było dotychczas przypadków sprzedaży czy też próby sprzedaży wierzytelności.

Ale i samo miasto ma kłopoty

"Rewizor", firma która nie tak dawno jeszcze kontrolowała bilety i windykowała należności za przejazdy komunikacja miejską, złożyła przeciwko miastu pozew o zapłatę - jak przyznaje skarbnik - 70 tysięcy złotych. To należność, która Bydgoszcz miała zapłacić za ostatnią fakturę. Sprawa toczy się przed bydgoskim sądem.

- To jest stara umowa, dotycząca windykacji, prowadzenia windykacji i kontroli biletów z komunikacji publicznej, niefunkcjonująca już od dłuższego czasu - przypominał podczas jednej z ostatnich sesji Piotr Tomaszewski.

Przed wyrokiem ani słowa

Paweł Adamiak, szef "Rewizora", mówi: - Na razie, przed wyrokiem, nie chcę niczego komentować.

Z o wiele większymi roszczeniami wobec miasta występuje Kobylarnia S.A., firma z branży drogownictwa. To kwota 3 857 000 zł. - Dotyczy buspasu na ul. Kolbego, według opinii jest to kwota do zmiarkowania i jest to etap wezwania do zapłaty, jeszcze nie przekazana do sądu - informował podczas sesji skarbnik.

Jest też pozew na kwotę 1 000 451 zł - to kary umowne od firmy zajmującej się rewaloryzacją terenów zielonych na Wzgórzu Dąbrowskiego. Sprawa jest w sądzie od 14 kwietnia tego roku.

- Uważam, że windykacja jest przeprowadzana w sposób prawidłowy, mam nadzieję, że poziom zaległości będzie spadać – stwierdził skarbnik Bydgoszczy.

Długów coraz więcej

Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS, podkreśla: - Regionalne Izba Obrachunkowa na pierwsze półrocze 2022 wskazuje 250 mln zł, negatywnym zjawiskiem jest wzrost wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. Wzrosły o 2 mln zł odsetki, zadłużenie w zakresie czynszów o prawie 2 mln zł. Podatki i opłaty lokalne jest wzrost zaległości o 1,5 mln zł.

Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Każdy by chciał nie płacić za mieszkanie czy komunikację. Widać, że można !
L
Ludwik
28 grudnia, 12:17, Ludwik:

No jasne, łatwiej podnieść podatki tym, którzy je regularnie płacą a nie natrudzić się z niewyegzekwowanym tych 230 milionów

miało być wyegzekwowaniem

L
Ludwik
No jasne, łatwiej podnieść podatki tym, którzy je regularnie płacą a nie natrudzić się z niewyegzekwowanym tych 230 milionów
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski