Zobacz wideo: Uwaga piesi! mandat za telefon na pasach
W poniedziałek, wtorek i środę niektóre chodniki w centrum wyglądały tak, jakby przez kilka dni nikt ich nie odśnieżał. - Dlaczego ADM, która zawsze narzeka na dłużników, nie da tym ludziom łopat w ręce. Jedni mogliby odrobić zadłużenie, inni chodziliby po posypanych piachem i odśnieżonych chodnikach – dziwi się nasz Czytelnik ze Śródmieścia.
Pomysł może i dobry, ale niemożliwy do zrealizowania. Dlaczego? Odpowiada Magdalena Marszałek, rzecznik ADM.
- Usługę odśnieżania świadczą firmy sprzątające, które są odpowiednio przygotowane, tzn. mają niezbędne zasoby piasku oraz potrzebny sprzęt. W przypadku odpracowania zadłużenia poprzez odśnieżanie mieszkaniowego zasobu gminnego – to aktualnie nie jest to praktykowane. Osoby odpracowujące dług owszem wykonują tego typu prace w ramach drobnych prac porządkowych, jednak wyłącznie dla podmiotów z którymi mają zawarte umowy w tym zakresie. Na chwilę obecną siedmiu dłużników, którzy współpracują ze szkołami, mogą być pomocni przy odśnieżaniu przyległych terenów.
To Cię może też zainteresować
Bydgoskie chodniki zasypane śniegiem
Zgodnie z umową, która podpisuje ADM usuwanie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń, z chodników położonych wzdłuż nieruchomości powinno zostać wykonane najpóźniej do godziny 08:00, a w przypadku dalszych opadów niezwłocznie po ich ustaniu.
- Rzeczywiście w przypadku bardzo obfitych, długotrwałych opadów powinno się reagować na bieżąco. Ekstremalnie intensywne opady w naszym mieście występują sporadycznie, jednak w tym roku się pojawiły. Początek tygodnia, był pod tym względem szczególnie trudny. Mieliśmy dużo zgłoszeń od mieszkańców o nieodśnieżonych miejscach – co niestety potwierdziły wyrywkowe kontrole. Po interwencji u wykonawcy okazało się jednak, że wszyscy pracownicy są w terenie, jednak intensywność opadów spowalniała pracę.
Część Czytelników skarżyła się, że najgorsza sytuacja panuje tam, gdzie za odśnieżanie odpowiada ADM i BTBS.
- Właściciele domów i wspólnoty są zmuszane do odśnieżania chodników przy posesjach, chociaż chodniki nie są ich. Gdy tego nie zrobią, straż miejska chętnie przyjedzie i wlepi mandat. Ale już ADM i BTBS może robić co chce, bo tam mandatu nikt wlepić im nie może - komentują bydgoszczanie.
ADM i BTBS są bezkarne? I tak i nie.
Czy prawdą jest, że ADM i BTBS są bezkarne? Prawda leży, jak zwykle, gdzieś pośrodku.
- Jeżeli obowiązek odśnieżania leży na barkach gminy, gdy na skutek interwencji mieszkańców albo z inicjatywy własnej stwierdzamy nieprawidłowości, informujemy o nich Bydgoskie Centrum Zarządzania Kryzysowego – informuje Arkadiusz Bereszyński.
Niekiedy, gdy to nie skutkuje, BCZK informowane jest po raz kolejny. Co dzieje się jednak, gdy śnieg na skutek takich powiadomień nadal nie znika z chodników za które odpowiedzialna jest ADM bądź BTBS? Straż miejska faktycznie nie może ukarać tych instytucji, bo to nie leży w kompetencjach ustawowych straży gminnych.
- Wspólnoty mieszkaniowe, jak również BTBS czy ADM mają podpisane umowy z firmami, których zadaniem jest sprzątanie, usuwanie liści czy śniegu zimą. Najpierw ustalamy osobę odpowiedzialną, w zależności od okoliczności mogą być to różne podmioty – wyjaśnia rzecznik.
Jeśli więc miałoby dojść do ukarania kogoś za brak odśnieżania, to ukarane byłyby to raczej nie miejskie spółki (czy wspólnoty, które podpisały umowy z firmami sprzątającymi), a właśnie te firmy.
1000 kontroli straży miejskiej w Bydgoszczy
Czy straż miejska zajmuje się takimi sprawami? Tylko w lutym bydgoscy strażnicy miejscy podjęli niemal 1000 kontroli stanu chodników. Ponad 310 uchybień stwierdzili właśnie na chodnikach, gdzie obowiązek odśnieżania spoczywa na gminie, podmioty prywatne i wspólnoty tych uchybień miały zdecydowanie mniej – było ich 67. Dwie sprawy skierowano na drogę sądową ze względu na uporczywe uchylanie się od obowiązku odśnieżania.
