https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego tak mało kobiet jest na bydgoskich tabliczkach? Małgorzata Grosman-Januchowska zaprezentowała "Wybiórczy plan miasta Bydgoszczy"

Ewa Czarnowska-Woźniak
Pomysłowe wydawnictwo można było poznać od kuchni na spotkaniu autorskim w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury.
Pomysłowe wydawnictwo można było poznać od kuchni na spotkaniu autorskim w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury. Arkadiusz Wojtasiewicz
Pisała już o tym, że "Bydgoszcz jest kobietą", a wcześniej "mordowała" na Zimnych Wodach... Tym razem Małgorzata Grosman-Januchowska zaprezentowała "Wybiórczy plan miasta Bydgoszczy". Książeczkę, w której tropi bydgoskie ulice, place, skwery z kobietami patronkami. Smutne to śledztwo, bo przynosi mało krzepiący wniosek: kobiet jest na bydgoskich tabliczkach niewiele.

To publikacja wyjątkowa, "wybiórcza", jak wskazuje jej nazwa. Znana bydgoszczanom autorka podeszła do bydgoskich ulic, rond, mostów, można by rzec - tendencyjnie. Cóż się bowiem okazuje? Na przeszło 1500 ulic, 26 rond, 27 skwerów w Bydgoszczy, tylko 31 ma kobiety za patronki. Opowiada o nich właśnie najnowsza publikacja Małgorzaty Grosman - Januchowskiej, książeczka z wybiórczym planem miasta.

Niezwykle pomysłowe wydawnictwo było można poznać od kuchni na spotkaniu autorskim w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury. Wydarzenie w sobotę, 15 kwietnia, prowadziła Alicja Dużyk, instruktorka w Pracowni Literatury i Dokumentacji Twórczości Kazimierza Hoffmana, która tak rekomendowała nową publikację Małgorzaty Grosman:

- Autorka zachęca do refleksji nad rolą kobiet w dzisiejszej rzeczywistości, wskazując ich (nie)obecność w przestrzeni miejskiej. Patronki bydgoskich ulic. Ile ich jest? Kilka, kilkanaście, więcej? Kto by to liczył… Kojarzymy jedynie, że w porównaniu z patronami – mężczyznami, jest ich mało. W Śródmieściu ulica Królowej Jadwigi z mostem jej imienia. Nieco dalej na wschód, na Bielawach – Emilii Plater, a na granicy Bielaw i Bartodziejów – Marii Skłodowskiej-Curie (uparcie nazywana ulicą Curie-Skłodowskiej). I może jeszcze Wincentyny Teskowej, od niedawna, na styku Śródmieścia i Szwederowa. By znaleźć kolejne ulice, skwery i ronda, mające kobiety za patronki, trzeba już pokrążyć po mieście. Tabliczki z nazwiskami Marii Konopnickiej, Elizy Orzeszkowej i Gabrieli Zapolskiej znajdziemy na Szwederowie, ulicę Natalii Morozowiczowej u styku Glinek i Cmentarnej, Poli Negri na Prądach, a Sławomiry Heller w Opławcu… Na szczęście jest Fordon. Ulic, którym patronują kobiety jest tam dwa razy więcej niż w pozostałych dzielnicach. Co wcale nie oznacza, że jest ich wiele.

To też może Cię zainteresować

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski