W przedświąteczne czwartkowe popołudnie, w gronie zaproszonych gości i pracowników, podsumowano tegoroczne osiągnięcia Janikowskich Zakładów Sodowych „Janikosoda”.
<!** Image 2 align=right alt="Image 13396" >Zbliżający się koniec roku to czas podsumowań. Co osiągnęliśmy, czego nie udało się zrealizować, jakie są plany na rok następny? Swoisty „rachunek sumienia” przeszła również Janikosoda S.A.
Jedno z „dzieci” Ciechu, w tym roku dostarczyło mu jedynie powodów do radości i pochwał, których podczas uroczystości firmie nie szczędzono.
To był dobry rok
- Cały ten rok był bardzo dobry dla Ciechu. Weszliśmy na giełdę i jak się okazało lepszego debiutu nie mogliśmy sobie wymarzyć. Ale mijający rok, to przede wszystkim, dobre wyniki naszych fabryk i przyznam szczerze, że wśród tych najlepszych są spółki sodowe. To one bowiem stanowią największy kapitał Ciechu i wypracowują jego najwyższa część zysku - mówił Jerzy Golis, wiceprezes Ciechu.
Po przemówieniach, pochwałach i planach na kolejne dwanaście miesięcy przyszłego roku, przyszedł czas na złożenie życzeń i podzielenie się opłatkiem.
Janikosoda dumą miasta
W życzeniach nie pominięto również Janikosody, której życzono jak najmniej awarii, osiągania tylko tych najwyższych pułapów produkcyjnych i z roku na rok jeszcze większych sukcesów.
Czy więc janikowską fabrykę, która - jak już wiadomo - w tym roku osiągnie rekord produkcji sody, możemy uznać za dumę miasta?
- Janikosoda to początek nowej części Janikowa. Z całą pewnością jest ona naszą dumą, gdyż to społeczność miejska przez lata, na tyle zmodyfikowała, zmodernizowała i dopasowała fabrykę do wymogów europejskich, że w tej chwili w niczym nie odbiega ona od najlepszych. Możemy być z tego naprawdę dumni -powiedział Antoni Kaszak, dyrektor ds. produkcji utrzymaniowej.