Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diabeł w III LO?

Michał Sitarek
Dobra zabawa czy łamanie praw religijnych i osobistych? Pomysł samorządu uczniowskiego w III Liceum Ogólnokształcącym niektórym nie przypadł do gustu.

Dobra zabawa czy łamanie praw religijnych i osobistych? Pomysł samorządu uczniowskiego w III Liceum Ogólnokształcącym niektórym nie przypadł do gustu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198992" sub="Dla dzieci i młodzieży Halloween to okazja do zabawy. Trzyletni Mikołaj Kisielewski pokazuje nam dynie zrobione przez dzieci z bydgoskiego przedszkola „Jagódka”. Wielu dorosłych twierdzi, że tego typu imprezy nie powinny być organizowane w placówkach edukacyjnych [Fot.: Tymon Markowski]">Uczniowie zostali poinformowani, że 31 października organizowane jest Halloween. Tego dnia uczniowie, którzy przebrali się za wampiry, wiedźmy, zombie i inne potwory, mieli być zwolnieni z odpytywania i kartkówek. - Jako katolik czuję się tym pokrzywdzony - twierdzi jeden z uczniów. - Nie chcę przebierać się w pogańskie stroje. Tym samym jestem narażony na to, że zostanę wezwany do odpowiedzi przy tablicy i na pisanie kartkówek. A pozostali przebrani uczniowie już nie. Uważam, że to łamanie moich praw religijnych i osobistych.<!** reklama>

Pomysł samorządu

Dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego, Grażyna Dziedzic, jest zaskoczona, że ktokolwiek w ten sposób mógł odebrać inicjatywę samorządu uczniowskiego. - Ten pomysł wyszedł od samych uczniów. Nie dopuszczamy jednak do jakiejkolwiek dyskryminacji. Wcześniej nauczyciele we własnym gronie zgodzili się na rezygnację ze sprawdzania wiedzy wszystkich uczniów w ten sposób. Nauka w liceum trwa trzy lata. Staramy się wspólnie z uczniami tworzyć atmosferę, która będzie sprzyjać nauce, wychowaniu a także integracji. Dlatego nie tylko tego dnia przystajemy na propozycje samorządu uczniowskiego, by organizować nieco luźniejsze zajęcia. W dzień wiosny też bardziej zależy nam na integracji uczniów niż sprawdzianach i kartkówkach.

Zdaniem Magdaleny Buschman z Wydziału Oświaty UM każda szkoła ma określony plan prac i znajduje się w nim także miejsce na swobodniejsze zajęcia. - Trudno od młodych ludzi wymagać, by w nawet na przerwach nie mogli się pośmiać i powygłupiać. Każdy ma prawo subiektywnie oceniać, czy jego prawa są naruszane.

Zdaniem księdza Maciej Chmielewskiego, który pełni funkcję diecezjalnego egzorcysty, wprowadzanie szkolnych nagród związanych z obrzędami Halloween, jest naganne. - W szkole, która odpowiada za empiryczny rozwój uczniów, tego typu praktyki pewnie uważane są za dobrą zabawę. Jednak to jednocześnie poniża duchowość młodych ludzi. Pamiętajmy, że uczniowie oczekują od szkoły wzorców zachowań. Tymczasem Halloween to gloryfikowanie śmierci. Z bólem obserwuję to, że - niestety - przegrywamy walkę o godne przeżywanie jednego z największych chrześcijańskich świąt, jakim jest Dzień Wszystkich Świętych. Kościół zawsze stał po stronie życia i zmartwychwstania.

Zło mieszka w dyni?

Wielu nauczycieli jest zaskoczonych niezdrową atmosferą i ideologią, którą próbuje się dorabiać do mody na Halloween. - Licealiści to prawie dorośli ludzie. Nie dajmy się zwariować, że diabeł mieszka w dyni - mówi jeden z pedagogów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!