https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Defibrylatory AED skonstruowano tak, by można było ich użyć bez przeszkolenia. Mogą uratować życie

Tomasz Zieliński
Pani Halina Jaworska z agencji ochrony prezentuje defibrylator, który znajduje się w Urzędzie Miasta Bydgoszczy
Pani Halina Jaworska z agencji ochrony prezentuje defibrylator, który znajduje się w Urzędzie Miasta Bydgoszczy Dariusz Bloch
Kilkadziesiąt urządzeń AED strzeże naszego bezpieczeństwa na ulicach i w instytucjach. Nie wszyscy o nich wiedzą, wielu boi się ich użyć.

Ubiegłotygodniowe wydarzenia, które rozegrały się w Urzędzie Wojewódzkim, prowokują pytania o użycie automatycznych defibrylatorów (AED). Przypomnijmy, że w chwilę po przyjściu do pracy zasłabł pracownik. Mimo pomocy dwóch załóg pogotowia, mężczyzna zmarł. Tragiczną ironią jest fakt, że zmarły był kierownikiem Centrum Zarządzania Kryzysowego. Świadkowie, którzy powiadomili o zdarzeniu „Express” sugerowali, że nie użyto urządzenia AED, które jest na wyposażeniu urzędu.
[break]

- W związku z szybką reakcją pogotowia ratunkowego, nie było konieczności użycia defibrylatorów podczas akcji - mówi Barłomiej Michałek, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego. Załogi, najpierw jedna, później wezwana przez ratowników druga, były na miejscu po kilku minutach.

Automatyczne defibrylatory zaczęły wchodzić na wyposażenie bydgoskich urzędów i instytucji w 2006 roku. Pierwszych kilka sztuk zostało zakupione i dostarczone przez Fundację Jerzego Owsiaka - trafiło do ratusza, policji i Sądu Okręgowego. Kolejne - sukcesywnie - m.in. do Portu Lotniczego, hali „Łuczniczka”, Wojskowych Zakładów Lotniczych i ratowników w Zachemie. - Na terenie Urzędu Wojewódzkiego w łatwo dostępnych miejscach zlokalizowanych jest pięć przenośnych defibrylatorów AED. Punkty te są oznaczone, a pracownicy odpowiednio przeszkoleni do obsługi urządzeń - zapewnia Bartłomiej Michałek.

Szkoleniem w używaniu tego sprzętu zajmuje się m.in. Agnieszka Pawełkowska z wydziału zarządzania kryzysowego bydgoskiego ratusza. - Od 2007 roku przeszkoliłam kilka tysięcy osób, między innymi wszystkich pracowników ratusza. Urządzenie jest tak skonstruowane, że może go użyć każdy, nawet bez przeszkolenia i na tyle „mądre”, że nie skrzywdzi ratowanego. Jeżeli nie będzie potrzeby, po prostu się nie włączy.

W ratuszu sprzętu AED użyto do tej pory trzykrotnie - ostatni raz cztery lata temu. Ile razy w innych miejscach - nie wiemy, bo takich statystyk się nie prowadzi.
Niestety, ciągle nie wszyscy i nie wszędzie wiedzą o możliwości skorzystania z defibrylatora. Przed kilkoma miesiącami w jednym z bydgoskich sklepów zasłabł mężczyzna. Mimo, że AED jest tam na wyposażeniu, nie został użyty. Najgorszy jest fakt, że w pobliskim sklepie trwał akurat pokaz ratownictwa medycznego. Nikt tego nie skojarzył, nie powiadomił ratowników. Mężczyzna zmarł.

- Jeżeli zwracają się do nas instytucje czy zakłady pracy, nigdy nie odmawiamy, zawsze chętnie przeprowadzimy szkolenie - zapewnia Agnieszka Pawełkowska. - Im więcej będzie przeszkolonych, tym większa szansa, że uratujemy czyjeś życie.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
medicalsupport
Przy dwóch mechanizmach zatrzymania krążenia niezbędna jest szybka defibrylacja i tylko ona ratuje życie, sam masaż serca nie pomoże.
Piszesz, że nawet sztucznego oddychania nie trzeba robić. Owszem, ale przez pierwszych kilka minut. Później rezerwa płuc się kończy i pompowanie nienatlenionej krwi nic nie da, mózg obumiera.
p
portalkor
Użyty AED również przypomni o wezwaniu pomocy wykonywaniu masażu serca do czasu przyjazdu służby medycznej i zadziała tylko wtedy gdy będzie to konieczne oceniając rytm pracy serca , instrukcje wydaje w języku polskim
r
refurbished
AED jest inteligentnym urządzeniem pozwalającym na wykonanie defibrylacji (przerwania migotania komór serca) w sytuacji gdy jest to wskazane. AED nie zastępuje zewnętrznego masażu serca w sytuacji zatrzymania krążenia. W granicach miasta, gdzie czas dotarcia zespołu ratownictwa medycznego nie przekracza 8 minut, NIE JEST TO warunek skutecznej pomocy. KLUCZOWE jest wznowienie przepływu krwi przez mózg, czyli masaż serca, do momentu przybycia wykwalifikowanych ratowników. Sztuczne oddychanie wg najnowszych badań nie jest w tym czasie konieczne. Najważniejsze jest pokonanie strachu i rozpoczęcie masażu serca, gdyż jest to warunek konieczny do tego, by dalsze czynności ratowników miały jakiekolwiek szanse na powodzenie. Zatrzymanie krążenia trwające powyżej 4 minuty (bez masażu serca) zwykle jest już powodem nieodwracalnego uszkodzenia mózgu. AED ma sens w ośrodkach oddalonych od miejsc stacjonowania zespołów ratownictwa, gdzie czas dotarcia to nawet 20 min.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski