Defibrylator AED kilka dni temu zamontowano tuż przy portierni w budynku głównym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przy ul. Chodkiewicza.
- Jesteśmy dużą instytucją publiczną - mówi Sebastian Nowak, rzecznik prasowy UKW. - Przybywa nam studentów. Mamy też sporo pracowników, odwiedza nas mnóstwo gości. Właśnie w trosce o ich bezpieczeństwo postanowiliśmy działać prewencyjnie i sami zdecydowaliśmy o zakupie automatycznego defibrylatora zewnętrznego AED.
Defibrylator AED na UKW w Bydgoszczy i nie tylko
Urządzenie jest niewielkie, ale ta mała skrzyneczka w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia może być nieoceniona.
- AED nie jest trudne w obsłudze. Obok urządzenia zamieszczona została też instrukcja dotyczącą udzielania pierwszej pomocy z użyciem AED. Krok po kroku mamy tam opisany sposób postępowania, są też ilustracje - mówi Sebastian Nowak. - To pierwsze takie urządzenie na naszej uczelni. I chociaż może użyć je każdy, by ratować ludzkie życie, to z uwagi na lokalizację AED na naszym uniwersytecie, dodatkowo pracownicy obsługi i portierni, którzy mają AED w pobliżu swojego miejsca pracy, przeszli szkolenie z jego obsługi pod okiem ratownika medycznego.
W Bydgoszczy defibrylatory AED są np. w Porcie Lotniczym, Sądzie Okręgowym, Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, Multikinie, hali Immobile Łuczniczka, Operze Nova, Komendzie Wojewódzkiej Policji, Urzędzie Miasta Bydgoszczy, czy niektórych przychodniach i szkołach.
- W systemie informacji, który mogą otrzymać mieszkańcy, mamy 92 takie urządzenia zakupione przez Miasto Bydgoszcz - mówi dr Adam Dudziak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM Bydgoszczy. - W ramach BBO właśnie przeprowadzamy przetarg na kolejny taki defibrylator. Trafi do SP nr 16 przy ul. Koronowskiej. Poza tym już od dawna organizujemy spotkania podczas, których zachęcamy obiekty użyteczności publicznej do montażu AED. Jedno z takich spotkań dotyczyło sklepów wielkopowierzchniowych w Bydgoszczy.
AED - ta mała skrzyneczka ratuje życie
O tym, że AED może ratować życie, mówi wprost Agnieszka Gwiazdowska-Pochylska z Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM Bydgoszczy i zarazem ratowniczka medyczna.
- Program automatycznego defibrylatora zewnętrznego pozwala skutecznie działać osobom nieprzeszkolonym z obsługi AED. Dlatego w razie potrzeby, nie należy obawiać się, tylko użyć to urządzenie - twierdzi Agnieszka Gwiazdowska-Pochylska. - Mamy trzy kroki. Pierwszy to decyzja o użyciu AED, drugi to włączenie urządzenia i trzeci, czyli dokładne słuchanie komend, które usłyszymy w języku polskim (w urządzeniu można ustawić język - przyp. red.).
Ratowniczka medyczna podkreśla, że jedna na 10 osób, która wpada w nagłe zatrzymanie krążenia, umiera.
- W 85 proc. przypadków w razie nagłego zatrzymania krążenia, serce wpada w rytm migotania komór, dlatego jeśli AED jest pod ręką, to jego użycie jest priorytetem - mówi Agnieszka Gwiazdowska-Pochylska. - Czasem wystarczy jeden impuls elektryczny, by pobudzić pracę serca i przywrócić oddech. AED sam rozpozna rytm serca i poinstruuje nas, co mamy robić. Ten defibrylator można używać zarówno w przypadku nagłego zatrzymania krążenia u dorosłych, jak i u dzieci.