Dęby pokazały charakter. Wczoraj w piątym, decydującym meczu barażowym pokonały w Osielsku Grabarzy Skarbimierz 3:1 i utrzymały się w ekstralidze.
<!** Image 2 align=right alt="Image 99921" sub="Miotacz Łukasz Snopek był wczoraj bohaterem spotkania Fot. Dariusz Bloch">To był z pewnością najtrudniejszy rok w historii dla drużyny seniorów Dębów Osielsko. Przed sezonem wycofał się główny sponsor firma Hirsch-Pol, która w poprzednich latach pokrywała 90 procent budżetu zespołu. W trakcie ligi trudno było znaleźć następcę. Pojawiła się groźba, że nie uda się jej zakończyć, a drużyna zostanie wycofana w trakcie rozgrywek. Założyciel klubu Jacek Baumgart wspólnie z aktywnymi członkami zarządu i zawodnikami postanowił utrzymać najwyższą klasę rozgrywkową.
Problemy piętrzyły się na każdym kroku - dodatkowo podstawowi zawodnicy, którzy grali od początku założenia klubu w 1993 roku ze względu na podjęcie pracy czy studiów nie mogli grać. Trudno było nawet trenerowi Jose Travieso często skompletować dziewiątkę zawodników zdolnych do gry. Z tego powodu jeden z meczów z Centaurami trzeba było przełożyć, a drugi został oddany walkowerem. Ostatecznie Osielsko zajęło 7., ostatnie miejsce w ekstralidze i aby się utrzymać ósmy rok w najwyższej klasie rozgrywkowej, musiało walczyć w barażach z drugą drużyną I ligi - Grabarzami Skarbimierz. Rywale w większości bazowali na zawodnikach, którzy przed kilkoma laty grali w najwyższej lidze w MKS PZZ Brzeg.
<!** reklama>Gra toczyła się do trzech zwycięstw. W Osielsku w pierwszych dwóch spotkaniach triumfowali gospodarze - 13:3 i 6:5. W meczach wyjazdowych rywale dali łupnia wicemistrzom Polski 7:0 i 5:4. Wczoraj to podopieczni Jose Travieso udowodnili, że to im należy się miejsce w ekstralidze. Wynik spotkania został ustalony już po drugiej zmianie, po której miejscowi prowadzili 3:1. Bohaterem meczu był miotacz Łukasz Snopek. W ciągu sześciu zmian wyautował 12 z 26 graczy Skarbimierza. Zmęczonego Snopka do końca meczu udanie zastąpił Szymon Szymański.
<!** Image 3 align=right alt="Image 99921" sub="Trener Jose Travieso dziękując za utrzymanie pożegnał się z zespołem Fot. Dariusz Bloch">- Kiedy było wiadomo, że nie zakwalifikujemy się do najlepszej czwórki drużyn play-offów zaczęły się problemy ze składem - mówił Paweł Decowski. - Sezon zakończyli zawodnicy, którzy chcieli uratować ekstraligę dla Osielska i udało się.
- Żegnam się z Dębami - oświadczył na odprawie pomeczowej trener Jose Travieso. - Jeśli uda nam się porozumieć, zamierzam w przyszłym sezonie prowadzić drużynę Bazy Bydgoszcz i walczyć o ekstraligę. Jeśli nie, kończę karierę.
Selekcjoner, który doprowadził Dęby do największych sukcesów, nie chciał zdradzać kulisów swojej decyzji. Jedną z przyczyn mogą być sprawy finansowe.
- Na nasz wynik w tym roku złożyło się wiele przyczyn - mówi założyciel klubu i wiceprezes Jacek Baumgart. - Musimy się spotkać w gronie zawodników, działaczy, rodziców i poszukać rozwiązań na przyszłość. Jestem przekonany, że gorzej już być nie może.
Statystyka
- Dęby - Grabarze Skarbimierz 3:1. Zmiany: I - 1:0, II - 2:1, III - 0:0, IV - 0:0, V - 0:0, VI - 0:0, VII - 0:0, VIII - 0:0, IX - 0:0.
- Skład i punkty Dębów: Łukasz Snopek 1, Szymon Szymański 1 (2 asysty), Mateusz Macniak 1, Paweł Decowski 0 (1), Marcin Wojciechowski, Adam Zieliński, Wojciech Nowicki, Adam Szamałek, Bartosz Suliński - bez punktu.
- Końcowa kolejność ekstraligi w sezonie 2008: 1. MKS Kutno, 2. Gepardy Żory, 3. Demony Miejska Górka, 4. Silesia Rybnik, 5. Centaury Warszawa, 6. Zbójcerze Piaseczno, 7. Dęby Osielsko. W przyszłym sezonie ekstraliga będzie liczyła osiem drużyn. Stawkę uzupełni zwycięzca I ligi Jastrząb Jastrzębie.