https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Darowizna teraz wreszcie bez haraczu

Piekarz Waldemar Gronowski z Legnicy zbankrutował, bo skarbówka naliczyła mu 230 tys. zł podatku VAT za żywność podarowaną ubogim. Takich sytuacji już nie będzie.

Piekarz Waldemar Gronowski z Legnicy zbankrutował, bo skarbówka naliczyła mu 230 tys. zł podatku VAT za żywność podarowaną ubogim. Takich sytuacji już nie będzie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 106532" sub="Od tej pory wspomaganie organizacji charytatywnych nie ma wpędzać ofiarodawców w kłopoty / Fot. Dariusz Bloch">1 stycznia tego roku zmieniły się przepisy. Od tej chwili producenci żywności i właściciele sklepów nie będą musieli płacić podatku VAT od żywności przekazanej organizacjom pożytku publicznego. Dodatkowo będą mogli wartość wytworzenia bądź zakupu produktu zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, co oznacza mniejszy podatek dochodowy.

Darczyńcy się cieszą. Wreszcie filantropia stanie się w Polsce opłacalna, bo do tej pory bardziej się opłacało zniszczyć towar niż go podarować organizacji pozarządowej. Nowe bardziej rozsądne zasady wprowadza nowelizacja ustawy o podatku VAT i podatku dochodowym, która weszła w życie 1 stycznia br. Radości nie ukrywają też przedstawiciele organizacji pomocowych.

- Walczyliśmy o to od dziesięciu lat. Dla nas to rewolucja - nie kryje zadowolenia Tomasz Schimanek z Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce, wspomagającej organizacje charytatywne.

<!** reklama>- Dotychczasowe przepisy to była totalna głupizna - nazywa rzeczy po imieniu Piotr Lewandowski, szef kuchni dla ubogich i bezdomnych działającej przy bydgoskim Centrum Pomocy Bezdomnym „Betlejem”. Każdego dnia jadłodajnia wydaje ok. 300 darmowych posiłków (można tu też skorzystać z prysznica i otrzymać podstawowe lekarstwa).

Organizacje pożytku publicznego w zmianie przepisów podatkowych widzą dla siebie szansę. Do tej pory na legalne świadczenie pomocy stać było tylko największe i najbogatsze firmy. Mali i średni przedsiębiorcy albo nie pomagali, albo robili to nielegalnie, nigdzie swojej działalności charytatywnej nie odnotowując. Jak mówią w ARF, zdarzało się, że piekarnia podrzucała chleb w umówione miejsce, na przykład w pobliżu śmietnika, skąd odbierał go uprzedzony wcześniej przedstawiciel organizacji pomagającej bezdomnym.

- Mam nadzieję, że w tym roku nastąpi prawdziwy wysyp darczyńców - mówi Schimanek.

- Z roku na rok otrzymywaliśmy coraz mniej pomocy od sponsorów. Wszystko przez ten VAT - przyznaje Anna Bartnicka-Serocka, księgowa Toruńskiego Centrum „Caritas”, z którego stołówki korzysta każdego dnia 300-400 osób.

- To są rzeczy, które już dawno powinny funkcjonować. Państwo powinno pomagać firmom w podejmowaniu decyzji, dać czy nie - dodaje Andrzej Kitowski z bydgoskiej piekarni „Baton”, która od lat wspiera „Caritas” Diecezji Bydgoskiej.

Federacja Polskich Banków Żywności zbiera co roku od krajowych producentów około 4 tysięcy ton jedzenia.

Ukarany za pomaganie

Piekarz Waldemar Gronowski z Legnicy otrzymał w 2004 roku tytuł legnickiego sponsora roku, bowiem przez lata wspierał stołówkę dla ubogich. Nagrodzonym filantropem zainteresowała się skarbówka i zaczęły się kłopoty. Za podarowane pieczywo piekarnia miała zapłacić 230 tys. zł zaległego podatku VAT. W końcu zbankrutowała.

Wybrane dla Ciebie

Na ten nowotwór umiera w Polsce ponad 10 tysięcy osób. Oto objawy raka jelita grubego

Na ten nowotwór umiera w Polsce ponad 10 tysięcy osób. Oto objawy raka jelita grubego

Luka VAT w Polsce mniejsza niż w 2023 roku. Raport pokazuje dużą zmianę

Luka VAT w Polsce mniejsza niż w 2023 roku. Raport pokazuje dużą zmianę

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski