Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czyja władza?

Marek Sobczak, Antoni Szpak
Od dłuższego czasu zastanawiamy się, czyja jest naprawdę władza. Rozumując logicznie, władza należy do obywateli, którzy wybierają demokratycznie swoich przedstawicieli do jej bezpośredniego sprawowania. W tym momencie powstaje zasadniczy problem: czy owi wybrańcy mają obowiązek słuchać tych, którzy ich na te stanowiska delegowali? Naszym zdaniem powinni!

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/sobczak_i_szpak.jpg" >Od dłuższego czasu zastanawiamy się, czyja jest naprawdę władza. Rozumując logicznie, władza należy do obywateli, którzy wybierają demokratycznie swoich przedstawicieli do jej bezpośredniego sprawowania. W tym momencie powstaje zasadniczy problem: czy owi wybrańcy mają obowiązek słuchać tych, którzy ich na te stanowiska delegowali? Naszym zdaniem powinni! Przynajmniej od czasu do czasu. Te pytania są dla nas bardzo istotne, w kontekście udziału Polaków w wojnie w Afganistanie. Od wielu już miesięcy wszystkie ośrodki badania opinii publicznej pytają respondentów o tę właśnie sprawę. Niezmiennie notują ogromny, dochodzący do 80 proc., negatywny stosunek do obecności naszych wojsk w tym kraju. Z tych badań wynika również, iż Polacy chcą wycofania armii z Afganistanu. Niestety, nie ma to żadnego znaczenia dla naszych wybrańców!

<!** reklama> Oni twierdzą, iż wiedzą lepiej, co jest dla nas dobre. Przez cały czas powołują się na nasze sojusznicze zobowiązania, rację stanu i tym podobne argumenty. Sondaże dla nich nieprzychylne z góry bagatelizują i lekceważą. To pokazuje, jak my wyborcy jesteśmy instrumentalnie traktowani przez polityków. Przymilają się do nas i obiecują złote góry raz na cztery lata, bo chcą nadal sprawować swoje urzędy. Potem nasze zdanie nie ma już dla nich żadnego znaczenia. Wraz z mandatem senatora, posła spływa na nich mądrość wszelaka, więc po cóż tłuszczę wyborczą o cokolwiek pytać? W tym momencie chcielibyśmy zwrócić uwagę Szanownych Czytelników na pewien fakt. Istnieje w Polsce instytucja referendum. Ale politycy z niej nie korzystają. Boją się referendum jak diabeł święconej wody. A nuż wyjdzie na jaw, że to, co robią stoi w całkowitej sprzeczności z opinią większości Polaków. Zaraz ktoś powie, że nie można przecież w każdej sprawie robić referendum. Zgoda, ale są takie, które tego bezwzględnie wymagają. Do nich na pewno należy udział Rzeczypospolitej w wojnach! Naszym zdaniem, każde wysłanie polskiej armii na wojnę powinno zostać poprzedzone referendum. Jeżeli nie, to niech politycy sami założą hełmy na głowy, wezmą do ręki karabiny i idą walczyć w imię jakichś swoich racji i zobowiązań. Ewentualnie niech zabiorą z sobą swoje córki i synów. A od polskich żołnierzy, bez zgody Narodu, wara!!!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!