Czy tu spoczywa matka poety?

Inowrocławianka Bożena Bąk wskazała historykowi I Liceum Ogólnokształcącego Edmundowi Mikołajczakowi miejsce pochówku matki patrona szkoły, Jana Kasprowicza.

<!** Image 2 align=none alt="Image 198301" sub="- Wszystko wskazuje na to, że w tym miejscu została pochowana Józefa z Kloftów Kasprowiczowa - mówi Edmund Mikołajczak, historyk z I Liceum Ogólnokształcącego / Fot.: Renata Napierkowska">

- Warto przeprowadzić badania - twierdzi dyrektorka Muzeum im. Jana Kasprowicza Janina Sikorska.

Na kaplicy nekropolii pw. Zwiastowania Najświętszej Panny Marii znajduje się tablica z informacją, że na tym cmentarzu spoczywają szczątki matki piewcy Kujaw - Józefy z Kloftów Kasprowiczowej. Po nagrobku od dawna nie ma już śladu i nikt precyzyjnie nie potrafił do tej pory wskazać, gdzie matka poety została pochowana.

Ostatnio na tablicę zwróciła uwagę Bożena Bąk - 78-letnia inowrocławianka, która od lat opiekuje się grobem swojej babci. Tuż obok tej mogiły - w odległości zaledwie dwóch metrów, jak twierdzi, - pochowana została matka kujawskiego poety Jana Kasprowicza. Inowrocławianka swoją wiedzą, przekazaną jej przez matkę, postanowiła podzielić się z zarządcą cmentarza Piotrem Szwagrzykiem. Ten skontaktował ją z miejscowym regionalistą i historykiem w I LO Edmundem Mikołajaczakiem.

Tego, że Józefa z Kloftów Kasprowiczowa zmarła na zakażenie poporodowe w wieku 32 lat i pochowana została na cmentarzu parafialnym przy dzisiejszej ulicy Marcinkowskiego, nikt zresztą nie neguje.

- Nagrobek, którym opiekuje się pani Bąkowa, ocalał jako jedyny spośród licznych znajdujących się tam grobów pochodzących w większości jeszcze sprzed I wojny światowej, a zniszczonych podczas ostatniej wojny lub krótko po niej. To pozostaje w zgodzie z chronologią obu pochówków, gdyż babcia pani Bąkowej, Stanisława Błażejewska z domu Stachowiak, zmarła 12 listopada 1913 roku. A więc niewiele ponad rok wcześniej niż matka poety, której pogrzeb odbył się w pierwszych dniach stycznia 2015 roku, więc wszystko się zgadza - ocenia Edmund Mikołajczak, który wraz z uczniami liceum, chce upamiętnić miejsce pochówku i uczcić pamięć matki patrona szkoły w zbliżający się dzień Wszystkich Świętych.

Dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza, Janina Sikorska, nie neguje, że Józefa Kasprowiczowa może spoczywać w tym właśnie miejscu.

- Nie znalazłam w archiwum żadnej informacji o miejscu pochówku matki Jana Kasprowicza. Mniej więcej wiem, gdzie ona spoczywa, jednak uważam, że dla ścisłości warto przeprowadzić badania, które to potwierdzą. To, co się dzieje po tragedii w Smoleńsku czy pomyłka ze zwłokami Dołęgi-Mostowicza, gdy zamiast jego przywieziono szczątki kobiety, skłania mnie ku temu, by przeprowadzić badania DNA - mówi Janina Sikorska.

Ogromne wątpliwości dyrektorki muzeum budzi natomiast inna informacja, że poeta miał być na grobie swojej matki wraz ze Stanisławem Przybyszewskim. Bożena Bąk opowiada bowiem, że jej matka zapamiętała, że Jan Kasprowicz odwiedził grób matki w towarzystwie wysokiego, szczupłego mężczyzny z bródką i że był to właśnie autor „Dzieci szatana”.

- To jest niemożliwe i to z dwóch powodów. Po pierwsze znamy dokładne daty, kiedy obaj przebywali w Inowrocławiu. Po drugie ze względów osobistych Jan Kasprowicz nigdy nie spotkał się ze Stanisławem Przybyszewskim - dodaje dyrektor Sikorska. <!** reklama>

Od momentu, gdy meteor Młodej Polski odbił poecie żonę Jadwigę Kasprowiczową, obaj literaci unikali ze sobą jakichkolwiek kontaktów.

W jednym regionaliści i historycy są zgodni - jeśli okaże się, że znaleziono miejsce pochówku matki Kasprowicza, to na setną rocznicę śmierci powinien tu stanąć pomnik, który upamiętni to miejsce i wydarzenie.