https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy sejmik województwa wykorzysta zapisy ustawy antysmogowej i zabroni palenia węglem?

Wojciech Mąka
Palenie w starych piecach to zabójstwo dla miejskiego powietrza.
Palenie w starych piecach to zabójstwo dla miejskiego powietrza. Dariusz Bloch
Ustawa antysmogowa w Bydgoszczy na razie niewiele zmieni. A szkoda, bo oddychamy coraz bardziej zanieczyszczonym powietrzem - głównie dlatego, że palimy w piecach wszystkim, czym się da.

[break]
Niedawno podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa antysmogowa daje prawo sejmikom województwa na wprowadzenie zakazu palenia węglem w większych miastach. Ochoczo skorzystała z tego Małopolska, bo w Krakowie już teraz trudno oddychać. Sejmik naszego województwa... dopiero rozpoczął prace nad ewentualnymi zmianami w prawie.

Problem polega na tym, że - przynajmniej w Bydgoszczy - jakość powietrza z roku na rok się pogarsza - zwłaszcza gdy zaczyna się sezon grzewczy. Wtedy - głównie w starych domkach jednorodzinnych i kamienicach w centrum miasta - zaczyna się palenie śmieciami.

- Bydgoszczanie są czujni, od początku października mieliśmy już około czterdziestu zgłoszeń dotyczących tego, że sąsiad pali plastik czy inne szkodliwe rzeczy - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej straży miejskiej. - Wlepiono nawet jeden mandat.

Największym kłopotem dla bydgoskiego powietrza jest pył PM 10, efekt palenia w piecach. To on powoduje, że możemy mieć kłopoty z oddychaniem. Stężenie pyłu w mieście kontrolują trzy stacje pomiarowe: jedna przy ul. Warszawskiej i dwie na placu Poznańskim. Dane płynące z pomiarów są przerażające. Od początku tego roku do 8 listopada przy Warszawskiej do dobowego przekroczenia norm pyłu w powietrzu doszło 42 razy. Na placu Poznańskim jest gorzej - jedna stacja wykazała aż 64 przekroczenia, druga - 45. Przez cały miniony rok przy Warszawskiej były w sumie 74 przekroczenia, na Poznańskim - aż 104.

Ratusz zapewnia, że walczy o czystą atmosferę z całych sił. Bydgoszcz dwukrotnie wzięła udział w rządowych programach KAWKA I i II. W tym ostatnim ponad 8 mln zł poszło na likwidację pieców i kotłów opalanych węglem w 19 gminnych budynkach w Śródmieściu. Do tego trzeba doliczyć trzy prywatne kamienice.

PRZECZYTAJ:Ustawa to nie jest przymus

Czy Bydgoszcz weźmie udział w rozdaniu KAWKA III? Już czas na składanie wniosków. - Nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja o udziale w programie, więc nie są prowadzone działania w tym zakresie - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domów Miejskich. - Wstępnie jednak typujemy budynki, a jeżeli okaże się, że program będzie realizowany, niezwłocznie przystąpimy do prac projektowych.

Dziś na Rynku o godz. 13 Fundacja Arka organizuje happening poświęcony walce o czystość powietrza. Szymon Kułakowski, koordynator akcji, podkreśla: - Raport Komisji Europejskiej informuje, iż co roku na choroby wywołane złym stanem powietrza umiera 45 tys. Polaków.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lol
mimo wszystko...najwiekszym problemem jest palenie gownem w piecach
b
ben
i do tego dołóżcie najwiękjszego truciciela gazami których w postaci smogu nie widać czyli spalarnię toruńskich śmieci.
k
kkk
Kiedyś wszyscy palili węglem i nie było problemu pyłu PM10. Coś mi się wydaje, ze ktoś przesadza
Z
Zuzia
Trzeba eliminować tych którzy palą śmieciami, ale nie oskarżajcie wszystkich, większym problemem są samochody stojące w korkach ponieważ nikt nie umie zorganizować prac drogowych, jeżeli w godzinach szczytu maluje się pasy na rondzie Gen.Maczka to korek jest do Osowej Góry i setki samochodów stoi i emituje spaliny.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski