https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy po zmianie przepisów zaleją nas samochody z Anglii?

Krzysztof Drobiński
Korek na ulicyKorek na ulicy Pięknej
Korek na ulicyKorek na ulicy Pięknej Tomasz Czachorowski
Polskie urzędy komunikacji będą musiały rejestrować samochody z kierownicami po prawej stronie. Ubezpieczyciele już zapowiadają wyższe opłaty dla takich aut.

Całe zamieszanie wzięło się z uporu jednego człowieka - Grzegorza Dorobka z Kielc. Nie pogodził się z tym, że odmówiono mu w Polsce zarejestrowania auta z kierownicą po prawej stronie. W swojej skardze do Komisji Europejskiej powołał się na fakt, ze w całej Europie takie pojazdy można rejestrować. W ubiegłym tygodniu Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu uznał, że polski rząd narusza europejskie przepisy o swobodnym przepływie towarów. Po wprowadzeniu odpowiednich przepisów nic nie stanie już na przeszkodzie, byśmy kupili i zarejestrowali sobie „anglika”.

Ceny odstraszały

Po co komu nowe przepisy? Oczywiście dla pieniędzy. Ze względu na ceny w serwisach w Zjednoczonym Królestwie, często nie opłaca się tam naprawiać uszkodzonych lub starszawych aut. W ostatnich latach korzystali z tego nasi rodacy, ściągający do Polski pojazdy w celu zrobienia tzw. przekładki. Kierownicę przenoszono z prawej na lewą stronę, przebudowując przy okazji auto.

Powodowało to spore koszty - od 5 tysięcy złotych wzwyż, które trzeba było ponieść na robociznę i zakup części. Wielu potencjalnych chętnych to odstraszało. Wyrok trybunału zmienia sytuację.

Bezpiecznie nie będzie

Polskiemu rządowi nie spieszy się do zmiany przepisów. Koronnym argumentem, który zresztą nie przekonał europejskich biurokratów, był stan polskich dróg.
- Stan bezpieczeństwa na naszych drogach jest jednym z najniższych w Europie - mówi Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta Bydgoszczy.

- U nas trudno się wyprzedza, tym bardziej samochodem z kierownicą po prawej stronie.

Podobnie myślą ubezpieczyciele. - Na drodze jednojezdniowej, z pasami ruchu w przeciwnych kierunkach, wyprzedzanie może być bardzo niebezpieczne - uważa Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń. - Podobnie jak inne manewry, wykonywane przez kierowcę siedzącego po prawej stronie. To ryzyko będą musieli wkalkulować ubezpieczyciele.

O ile więcej za polisę zapłacą właściciele „anglików”? Przedstawiciele ubezpieczalni nie chcą wypowiadać się oficjalnie przed zmianą przepisów. Nieoficjalnie padają stwierdzenia o stawkach wyższych od 50 do nawet 100 procent!

Co ciekawe, nikt nie gromadzi statystyk, dotyczących tego, ile wypadków w naszym kraju spowodowali kierowcy prowadzący pojazdy z kierownicą po prawej stronie. Szukaliśmy ich u ubezpieczycieli i policjantów - bezskutecznie. - Prawdopodobnie były to śladowe ilości, stąd brak ujęcia w zestawieniach - wyjaśnia Dariusz Podleś z Zespołu Prasowego Komendy Głównej Policji.

Przeróbki za tysiące

Co trzeba będzie zmienić w samochodzie sprowadzonym z Wielkiej Brytanii? - Wymienić trzeba będzie reflektory, lusterka, wycieraczki - wylicza pan Roman, wykonujący w warsztacie przekładki „anglików”. Trudno go znaleźć, nie reklamuje swojej „specjalizacji”. - Od kiedy wiadomo, że będzie można rejestrować „angliki” bez przeróbek, liczba chętnych na przekładki spada.

W przypadku samochodów nowoczesnych, np. z reflektorami ksenonowymi, koszty przystosowania ich do ruchu na polskich drogach wyniosą tyle, co przekładka. Nowoczesny reflektor to koszt kilku, czasem kilkunastu tysięcy złotych. Skutecznie więc ograniczy to liczbę rejestracji wozów droższych. A co z tańszymi?

„Będą niepotrzebne ofiary”

Andrzej Kornacki, były instruktor w jednej z bydgoskich szkół jazdy nie kryje obaw. - Nie wyobrażam sobie dziewiętnasto- dwudziestolatków za kierownicą „anglika”, chcących wyprzedzać autobus na lokalnej drodze. Będą niepotrzebne ofiary.

Pan Roman jest przekonany, że ci, co sprowadzą angielskie auta i tak do niego trafią. - Pojeżdżą, a potem będą chcieli zrobić przekładkę. Na naszych drogach prowadzenie z kierownicą po prawej stronie jest dalekie od komfortu.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dawidxxxxxx
ludzie najpierw dowiedzcie sie ile mozna zyskac na sprowadzeniu anglika do polski po mimo wymiany lamp itd w uk kosztuja te zeczy grosze a przekladka i te kometarze pana miecia na temat przekladek smiech na sali...... Oplaca sie kupic anglika tym bardziej jak mozna go teraz rejestrowac u nas a wymiana lamp itd jak dobze poszukamy to okaze sie ze to sa naprawde snieszne pieniadze.... takze warto sprowadzic anglika tylko warto rozeznac sie jaki modelwybrac bo niestety na niektorych mozna naprawde wtopic......
D
Dominik
Kto Daje Nam Nakaz Wyprzedzania???
Kto dostal Miliardy Euro na Drogi przez 12lat???
Kto Lamie Prawo stawka OC 100%???
Kto jest zawsze Na Nie ???
Kto Robi Wszystko Przeciwko Nam ????
CZy my obywatele Nie mamy Praw ???
K
KA
CO ZA IDJOTA TO PISAL JAKIE LUSTERKA I WYCIERACZKI BEZ ZMIANY KIEROWNICY NA DRUGOM S TRONE WYCIERACZKI I LUSTERKA ZOSTAJOM TE SAME .DOPIERO SIE JE WYMIENIA JAK PRZERUBKA SIEGA ZMIANY KIEROWNICY NA LEWOM A KSENONY NAJLATWIEJ JEST PRZEROBIC PRZESTAWJAJAC SOCZEWKE.
g
grzegorz
jeżdżę anglikiem po Polsce od pięciu lat i nie sprawia mnie to żadnego problemu i nie chciał bym żeby w tym temacie wypowiadali się pseudo instruktorzy czy policjanci co nigdy nie jeździli takimi wozami
P
Pop
Nie każdy chce zarejestrować samochód w Polsce i używać go w kraju. Ja mam zamiar zarejestrować go w Polsce i dalej używać pojazd w UK, prawdopodobnie takich osób będzie więcej. Dla firm ubezpieczeniowych dodatkowe pieniądze, gdyż w Polsce nie kupił bym samochodu tylko po to by tydzień czy dwa tygodnie podczas wakacji poruszać się nim, wystarczy anglik, ale jeżeli ubezpieczenie będzie w miarę w rozsądnej cenie ( w UK płacę około 380 zł. miesięcznie) to chętnie przerejestruje auto.
j
jasiu
Reakcja typowa na jakąś nowość w tym wypadku na sprowadzane do kraju pojazdy z kierownicą po prawej stronie.Ja bym powiedział "bez paniki".Zalewu nie nie będzie bo ktoś kto spróbował przejechać się po Polsce takim pojazdem(a ja jechałem) to będzie sie musiał zastanowić czy mu sie to opłaca.Bo pomijając względy bezpieczeństwa,o których tak szeroko traktuje artykuł ,to najzwyczajniej jeździ się takim samochodem beznadziejnie i kwestią nie jest tylko wyprzedzanie.Przykład: podjeżdżanie do wszelkiego rodzaju bramek biletowych,które w tym przypadku nie znajdą się po stronie kierowcy,O wyprzedzaniu w Polsce praktycznie należy zapomnieć przynajmniej na początku zanim nie opanujesz w praktyce tego manewru.Nie bez znaczenia na podjęcie decyzji o zakupie takiego pojazdu będą jednak koszty,wspomniane w artykule, przeróbek(lusterka reflektory wycieraczki) no i nie bez znaczenia będą koszty ubezpieczenia pojazdu a już szczególnie odczują to młodzi kierowcy-podejrzewam ,że młody kierowca zapłaci o 100% większe ubezpieczenie niż za pojazd z kierownicą po lewej stronie.Reasumując : Powtórzę : nie panikujmy .Prawdopodobnie będzie początkowa euforia a później wszystko się "uspokoi"
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski