https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy na jednej z bydgoskich ulic dbającym o porządek wokół jezdni zabrakło wyobraźni?

Tomasz Zieliński
Patrząc na przykład trawników przy Wiejskiej można dojść do wniosku, że nie opłaca się dbać o coś, co nie należy do nas - nawet jeśli to własność miasta...

[break]
Ulica Wiejska - jeszcze parę lat temu jedna z najbardziej uczęszczanych przelotówek w Bydgoszczy, łącząca ulicę Koronowską z Nakielską. Po zmianie organizacji ruchu już znacznie spokojniejsza.
Wiejska, mimo swej nazwy, pozostała jednak ulicą szeroką, z pasami zieleni po bokach.

A może to złośliwie?
- Wiele z tych trawników, mimo że nie należą do mieszkańców ulicy, jest przez nich pielęgnowanych, włącznie z obsadzaniem niskimi roślinami - mówi pani Justyna, która telefonicznie zaalarmowała naszą redakcję. - Wiele z tych trawników jest podlewanych, grabionych, regularnie koszonych. Czyjś brak wyobraźni obrócił te wysiłki w niwecz.

Jedziemy na miejsce. Niektóre z trawników to dzikie łączki pełne chwastów, ale są i takie, w których widać troskliwą rękę.
Jeden z trawników, którego prawdopodobnie jeszcze kilka dni temu nie powstydziłoby się amatorskie pole do gry w golfa, dziś jest obrazem nędzy i rozpaczy. Widać, jak trawa wypalona została silnym środkiem chemicznym. Krzaczki zasadzone obok być może czeka ten sam los, bo widać, że na truciźnie nie oszczędzano.

- Kompletny brak wyobraźni - komentują sąsiedzi. - Przecież gołym okiem widać, że ten trawnik jest wypielęgnowany. Aż nie chce się wierzyć, że tego ktoś nie zrobił złośliwie...

Dziękujemy za taką pomoc
- Takie prace wymagają dużej precyzji i znajomości rzeczy. Jak widać przed naszymi domami, osoby wykonujące opryski, prawdopodobnie na zlecenie ratusza, nie mają pojęcia, jakie szkody wyrządziły - dodaje nasza Czytelniczka. - Chemia zaczyna działać po kilku dniach i dopiero teraz widać przykre efekty.

Mieszkańcy Wiejskiej apelują do urzędników: - Nie życzymy sobie takich praktyk, tym bardziej że chemia w dużej ilości spłynie do kanalizacji - to raczej mało ekologiczne i w dobie dbałości o środowisko dość prymitywny sposób walki z chwastami.

Pojadą i sprawdzą
W piątek zaalarmowaliśmy ratuszowy wydział gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - Sprawdzimy, jaka firma wykonywała te opryski i przeprowadzimy wizję na miejscu - usłyszeliśmy w odpowiedzi obietnicę.
Do sprawy powrócimy.

Czy na jednej z bydgoskich ulic dbającym o porządek wokół jezdni zabrakło wyobraźni?
Filip Kowalkowski

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To ja
Jak wiadomo, chodzi o pieniądze...
m
maria-123
Ratusz -posiada armie zbędnych urzędników, którzy nie dbają w sposób należyty i rzetelny o nasze miasto. Brak nadzoru nad zielenią w donicach, skwerach, trawniki miejskie /podlewanie i pielęgnowanie przez cały rok/ Brak opieki i doglądania posadzonego drzewostanu, gdy wydano bardzo duże pieniądze na te inwestycje itd. Ratusz jest nieudolny
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski