Zgodnie z planem przedstawionym przez rząd, tegoroczna matura ma się odbyć w dniach 8-28 czerwca. Ze względu na epidemię koronawirusa egzaminy ustne zostały odwołane.
W maseczkach czy bez?
- Zastanawiam się, jak nasza matura będą wyglądać – mówi Ania, maturzystka z Bydgoszczy. - Obowiązują przecież obostrzenia sanitarne i nie sądzę, aby miały one do tego czasu zostać zniesione. Czy obowiązkowe będą maseczki i rękawiczki? Jak będziemy wpuszczani do szkoły? Wszyscy o tej samej godzinie czy też w jakiś odstępach czasu? W jak dużych grupach będziemy pisać egzamin? To niby nie jest najważniejsze, ale wiadomo, że takie sytuacje mają wpływ na wyniki.
Wątpliwości mają również dyrektorzy szkół. - Cały czas czekamy na wytyczne – mówią. - Na pewno potrzeba będzie więcej nauczycieli do zespołów nadzorujących, a pamiętajmy, że jeden z nich musi być z innej szkoły. Co z organizacją pracy szkoły w czasie egzaminów? Czy ma być jednocześnie prowadzone zdalne nauczanie? A dodajmy jeszcze, że minister edukacji nie wyklucza powrotu dzieci do szkół. To my, dyrektorzy odpowiadamy za bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli, tymczasem wciąż nic nie wiemy.
Wystąpił o opinię
W tej sytuacji Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich kilka dni temu wystąpił o opinię na temat bezpieczeństwa przeprowadzenia egzaminów maturalnych do głównego inspektora sanitarnego Jarosława Pinkasa. O opinię taką poprosił także prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Roberta Flisiaka.
Rzecznik podkreśla, że w tej sprawie zgłasza się do niego wiele osób. Choć według przewidywań ekspertów liczba zachorowań na COVID-19 ma spaść na przełomie maja i czerwca, a minister edukacji Dariusz Piontkowski zapewnia, że matury będą bezpieczne, obawy wciąż pozostają.
Jak zauważa Adam Bodnar, brak wytycznych sanitarnych utrudnia przygotowania do organizacji egzaminów. Nie można m.in. zrobić niezbędnych zakupów i ustalić liczby nauczycieli, którzy będą potrzebni, aby zasiąść w komisjach egzaminacyjnych. „Wydanie zaleceń mogłoby także zmniejszyć stres odczuwany przez maturzystów i ich rodziców lub opiekunów prawnych” – pisze rzecznik.
Matura 2020 - język polski. To musisz koniecznie wiedzieć na...
Niepokój wzrasta
- Nie dziwię się, że uczniowie, rodzice i nauczyciele są już zmęczeni tą sytuacją – mówi Mirosława Kaczyńska, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Okręgu ZNP i szefowa bydgoskiego oddziału. - Rząd nie potrafi jasno powiedzieć,co dalej z nauką, egzaminami itp. Uważam, że należałoby zdecydować, że dzieci w tym roku szkolnym nie wrócą już do szkół i mając jasną sytuację opracować wytyczne dotyczące przeprowadzenia egzaminów. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby egzaminy nie odbywały się w zaostrzonych warunkach, a szkoły funkcjonowały tak, jak przed epidemią. Wszyscy z niepokojem czekamy na wytyczne rządu w tym sprawach.
Smaki Kujaw i Pomorza SEZON 2 ODC 11
