Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekając na lekarza. Elektroniczne recepty, prawdopodobnie, zostaną wprowadzone w przyszłym roku

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Zdarza się, że nawet w sezonie urlopowym lub grypowym, poczekalnie bydgoskich przychodni są prawie puste. Na zdjęciu centrum Ikar, które przyjmuje pacjentów także w nocy i święta
Zdarza się, że nawet w sezonie urlopowym lub grypowym, poczekalnie bydgoskich przychodni są prawie puste. Na zdjęciu centrum Ikar, które przyjmuje pacjentów także w nocy i święta
W przychodniach podstawowej opieki nadal trzeba czekać na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu - nawet wtedy, kiedy chce się tylko uzyskać receptę lub zwolnienie lekarskie.

PRZECZYTAJ:Zmiany w zasadach szybkiej diagnostyki i leczenia nowotworów mogą nastąpić jeszcze w sierpniu

[break]
Wczoraj skontaktował się z nami wzburzony Czytelnik, który poskarżył się na jedną z bydgoskich przychodni.

- W poniedziałek zawiozłem tam swoją żonę - relacjonuje bydgoszczanin. - Byliśmy o godzinie 9.30 i dowiedzieliśmy się, że z kilku pracujących tam lekarzy pacjentów przyjmuje tylko dwóch. Wszyscy mieli już komplet. Powiedziano nam, że mamy przyjść po południu i wtedy, jeśli lekarz będzie miał czas, żona zostanie przyjęta. Żona poszła tam wcześniej, siedziała dwie godziny i udało się jej dostać do lekarza. Chodziło o przedłużenie zwolnienia lekarskiego. Tak być nie może, że z powodu sezonu urlopowego tak długo musieliśmy czekać!

Straciliśmy cały dzień!

Poprosiliśmy przychodnię o wyjaśnienie tej sytuacji, ale otrzymanie informacji w krótkim czasie okazało się niemożliwe, m.in. dlatego, że lekarze, którzy pracowali w poniedziałek, nie byli wczoraj obecni.

Nie tylko sezon urlopowy wpływa na to, że w poradniach POZ czeka się czasami w kolejkach. Takie sytuacje zdarzają się w czasie np. sezonu grypowego. Przypominamy, że kiedy liczba zachorowań wzrasta, w największych bydgoskich przychodniach trzeba rejestrować się z wyprzedzeniem. Dotyczy to oczywiście osób, których stan zdrowia na to pozwala.
- Chodziłbym częściej do lekarza i bardziej dbał o swoje zdrowie, gdyby nie kolejki - twierdzi pan Tomasz z Glinek. - Ale nie mam czasu na spędzanie kilku godzin w przychodni. Myślę, że każda z nich powinna zatrudniać lekarza geriatrę, który zająłby się osobami starszymi. Tacy pacjenci wymagają więcej czasu i nierzadko przychodzą do lekarza, żeby porozmawiać oraz otrzymać receptę na leki kontynuujące leczenie.
Po to, by skrócić kolejki i usprawnić system, zapowiadano wprowadzenie e-recept. W gabinetach lekarskich, zamiast klasycznej papierowej recepty, pacjenci mieli otrzymywać receptę elektroniczną. Pacjent, który wyrazi na to zgodę, dostanie specjalny kod. Zostanie mu on przesłany SMS-em na wskazany numer telefonu. Kod wraz z PESEL upoważni do zakupu leków w dowolnej aptece. Optymiści zapowiadali, że e-recepty zaczną obowiązywać jesienią br. Niestety, mylili się.

Jak dowiedzieliśmy się w bydgoskim oddziale NFZ, nadal nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Może już w przyszłym roku.

Jak pracują poradnie?

Warto przypomnieć, że jednostki Podstawowej Opieki Zdrowotnej przyjmują pacjentów w dni powszednie od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 18, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy.

- Świadczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej dostępne są w dni powszednie w godzinach od 18 do 8 rano dnia następnego oraz całodobowo w dni ustawowo wolne od pracy - przypomina Barbara Nawrocka, rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!