Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał w rozmowie z „Gazeta Polską”, że w obecnej koalicji rządzącej istnieją napięcia. – Dobrze by było, gdyby nasi koalicjanci pamiętali stare przysłowie: „dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie”. Otóż może się urwać – stwierdził.
Wicepremier podkreślił, że nie wyklucza, że „może dojść do wydarzeń, które doprowadzą do skrócenia kadencji”. - Ale żeby była jasność – nie prognozuję wcześniejszych wyborów. Jedynie nie wykluczam takiej ewentualności – dodał Kaczyński.
Przyznał także, że „przytłaczająca większość ludzi tworzących dzisiejszą większość rządzącą zdaje sobie sprawę z tego, iż nie ma innej alternatywy niż współpraca w tym układzie”.
Fundusz Odbudowy gwoździem do trumny?
Lider PiS podkreśli, że głosowanie w sprawie Funduszu Odbudowy jest w interesie wszystkich sił politycznych w naszym parlamencie. - Liczę na rozsądek i opamiętanie nawet totalnej opozycji w tej sprawie (...) Obawiam się, że jeśli chodzi o Solidarną Polskę, to te nadzieje mogą okazać się płonne – mówił.
Pytany, czy koalicja rządząca przetrwa jeśli Solidarna Polska nie zagłosuje za Funduszem Odbudowy, odpowiedział, że jeśli to głosowanie zostanie przegrane to „nie”. - Groźne są sprzeciwy prowadzące do porażki. I z nich trzeba wyciągać wnioski (...) Akurat to głosowanie jest arcyważne – zaznaczył.
Jak na razie lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro wiele razy podkreślał, że jego ugrupowanie projektu nie poprze. Poseł SP Tadeusz Woźniak w rozmowie z polskatimes.pl zaznaczył, że rozporządzenie UE, uzależnia otrzymywanie przez Polskę należnych środków od tzw. klauzuli praworządności, która „de facto z praworządnością nie ma nic wspólnego”. - Są to czysto polityczne działania różnych kręgów politycznych związanych z Parlamentem Europejskim i z Radą Europejską, które chcą wywierać presję na kraje takie jak Polska, Węgry, Słowenia i inne. Ale jest tu też przejaw pewnej ciągłości historycznej, związanej z wielowiekową polityką europejską Niemiec i pewnego kręgu wpływów związanych z tym krajem na przestrzeni dziejów – mówił.
Gowin: Umowa koalicyjna została jednostronnie zawieszona przez PiS
Spięcia targają nie tyko Zjednoczoną Prawicę, ale w ostatnich miesiącach także Porozumienie Jarosława Gowina. Bowiem część członków partii uznała, że kadencja Gowina już wygasła i nie sprawuje on władzy w ugrupowaniu. PiS z kolei przez długi czas oficjalnie nie zajmował jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Wielu obserwatorów życia politycznego wskazywało, że PiS nie popiera przy tym samego Gowina, a jego oponentów.
Wicepremier tę sytuację ocenia jednoznacznie. – My jako Porozumienie uważamy, że niedopuszczalne jest to, co się dzieje w mediach publicznych, a także niedopuszczalna była próba obalenia legalnych władz partii, co nie działo się bez wsparcia zewnętrznego – powiedział Gowin na antenie Polsat News. – My jako Porozumienie uważamy, że umowa koalicyjna de facto została jednostronnie zawieszona przez Prawo i Sprawiedliwość w momencie udzielenia poparcia próbie obalenia legalnych władz Porozumienia – podkreślił.
Gowin dodał jednak, że porozumienie wśród koalicjantów jest możliwe, ale to wymaga szczerych rozmów. – Jeżeli nie porozumiemy się w ramach Zjednoczonej Prawicy , alternatywą będą przyspieszone wybory. W obecnym parlamencie nie da się stworzyć żadnej spójnej koalicji rządowej, która realnie mogłaby służyć Polsce, poza koalicją Zjednoczonej Prawicy – przekazał.
Terlecki: Najchętniej bym się pozbył koalicjantów
O sytuację w Zjednoczonej Prawicy i możliwość przyspieszonych wyborów pytany był wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Niestety mamy problemy z koalicjantami, ja tu jestem radykałem i chętnie bym się ich pozbył, ale utrzymujemy jedność w Zjednoczonej Prawicy tak długo, jak to możliwe i mam nadzieję, że razem pójdziemy do wyborów - powiedział polityk.
Sawicki: Nie wierzę we wcześniejsze wybory parlamentarne
- Jarosław Kaczyński od czasu do czasu musi pomrukiwać, bo przecież ze Zbigniewem Ziobro i Jarosławem Gowinem ma pewne problemy. Do wcześniejszych wyborów nie dojdzie, dopóki Zjednoczona Prawica nie zdecyduje się na nie i nie dostanie poparcia Koalicji Obywatelskiej – ocenił z kolei Marek Sawicki z PSL. Dodał, że bez tych dwóch klubów „nie ma mowy o samorozwiązaniu parlamentu”.
Grodzki: Każdy sposób skracający rządy PiS będzie dobry dla Rzeczypospolitej
O wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w „Gazecie Polskiej”, że nie wyklucza on wcześniejszych wyborów parlamentarnych pytany był także marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Każdy dzień skracający, każdy moment, każda okazja skracająca rządy tej partii, pełne chaosu, pełne kolesiostwa - niektórzy mówią pełne zasad mafijnych: my i oni, swoi i wrogowie - każdy sposób, który skróci te rządy, będzie dobry dla Rzeczypospolitej – oświadczył.
