Przetarg już ogłoszony, a zwolennicy powstania szubińskiego skateparku czekają na jego rozstrzygnięcie i rozpoczęcie prac budowlanych.<!** Image 2 align=none alt="Image 223378" sub="W zeszłym roku zbierano podpisy pod budowę skateparku na rynku / Fot. I. Matusiak">
Dotąd miłośnicy deskorolek, rowerów i rolek marzyli o miejscu, gdzie mogliby bezpiecznie i legalnie spędzać wolny czas oraz trenować. Teraz ich marzenia zaczynają nabierać coraz bardziej realnych kształtów. Starostwo Powiatowe w Nakle ogłosiło już przetarg nieograniczony na budowę skateparku w sąsiedztwie boisk orlik. Najpierw powstanie nawierzchnia, wszystko w ramach zadania „Pałucka Deska, czyli stworzenie małej infrastruktury rekreacyjnej w postaci skateparku przy ulicy Jana Kochanowskiego w Szubinie”.
Przedmiotem zamówienia są roboty budowlane związane z utwardzeniem terenu pod skatepark, czyli wykonanie nawierzchni betonowej o powierzchni 450 metrów kwadratowych.
Skatepark w Szubinie jest potrzebny - tak twierdzi wielu młodych ludzi, którzy popierają inicjatywę Artura Michalaka i Beaty Danielewskiej-Szymczak, radnych powiatowych z gminy Szubin i z niecierpliwością czekają już na nowy obiekt.
- Do działania przekonała nas młodzież, która pomogła w ciągu dwóch dni zebrać tysiąc podpisów. Wsparli nas też starosta i wicestarosta, którzy zgodzili się na zmianę w budżecie, Agnieszka Heftowicz, która napisała projekt do Stowarzyszenia „Partnerstwo dla Krajny i Pałuk”, samo „partnerstwo”, które oceniło projekt i dofinansowało inwestycję oraz Paweł Wróblewski, który opracował wstępna koncepcję i Janusz Pulikowski z Kcyni, który za półdarmo wykonał projekt oraz wielu innych wspaniałych ludzi, którzy zrobili coś za uśmiech - podkreśla Artur Michalak.
W ubiegłym roku narodził się pomysł i organizowane były pierwsze spotkania wszystkich zainteresowanych tym projektem. Podpisy zbierane były, między innymi, na szubińskim rynku. W akcję bardzo aktywnie włączyła się młodzież. Jak zapewniają szubińscy działacze, na gotowym już obiekcie, z pewnością nie zabraknie imprez i atrakcji.<!** reklama>
- Cieszymy się, że inwestycja, której odbiorcami są młodzi ludzi z naszej gminy, dojdzie do skutku. Wszelkie imprezy związane z otwarciem czy też użytkowaniem będą uzależnione od harmonogramu prac. Mamy na uwadze koncerty i muzyczne imprezy plenerowe powiązane ze środowiskiem skejtów. Zależy nam na umieszczeniu w bezpośredniej okolicy skateparku tzw. street workautu, czyli kilku drążków i drabinek umożlwiających uprawianie tej aktywności fizycznej - mówi Marek Biernacki, prezes Stowarzyszenia Młody Szubin.