"Czarna lista" coraz dłuższa. Razem z Czytelnikami wskazujemy gruntówki, które trzeba zbudować

[break]
Od kilku tygodni namawiamy Czytelników, żeby za naszym pośrednictwem zgłaszali gruntówki, które koniecznie muszą zostać zbudowane. Dotyczy to jednak nie tylko ulic osiedlowych - interesują nas te fragmenty miasta, o których wydaje się, że drogowcy zapomnieli, a na których roi się od dziur w jezdni czy na chodnikach. Listę ulic po zakończonej akcji przekażemy drogowcom.

Przypomnijmy, że zgodnie z decyzją Rady Miasta do końca listopada prezydent Rafał Bruski ma przekazać radnym listę ulic osiedlowych, które chce zbudować. Nie chodzi tylko o położenie nawierzchni, ale o budowę infrastruktury podziemnej, kanalizacji itd. Takie ulice wybiera w tej chwili Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Płacą podatki i... nic
Tymczasem spływają do nas kolejne zgłoszenia od Czytelników. Niektórzy nie przebierają w słowach, opisując ulice, przy których mieszkają...

- Zgłaszam ulicę Jazgarzową na Osowej Górze - mówi Czytelniczka. - Są już plany, miała być budowana w ubiegłym roku i nic. Była potrzebna, bo ciężki sprzęt nią jeździł na budowę bloków. Ulicę zniszczyli i zapomnieli...

- Jako stary mieszkaniec mogę stwierdzić, że obchodząca w bieżącym roku 100-lecie istnienia Ciepła, to ulica zapomniana przez włodarzy miasta - mówi inny Czytelnik. - Ludzie tam mieszkający podatki miastu płacą, a ulica przypomina zaniedbaną i opuszczoną Saharę. Czas, aby tą ulicę przywrócić do łask.
Czytelnicy wskazują także ul. 16. Pułku Ułanów, która na odcinku od Stawowej do cmentarza jest zwyczajną gruntówką. A to Błonie - wydawałoby się, że osiedle cywilizowane...

Jak leśna droga
Podobnie jest z ulicą Widok. - Od Nakielskiej zrobiono połowę, potem na połowie biegnie stary asfalt aż do ul. Leszczyna - opisuje drogę pan Marian. - Dalej do ul. Zapłotek jest dziura na dziurze. A za Zapłotek - leśna droga. Czy ktoś w ogóle myślał logicznie, kiedy projektował remont tej ulicy?

Poprawiają kamienie
Pani Maria suchej nitki nie zostawia na wspólnocie...
- Adres Kapuściska 8 - opowiada. - Wspólnota ma drogę dojazdową - dziura goni tam dziurę. Nawet urwaliśmy tam tłumik w samochodzie. Nie ma na nich siły. Ale zamiast drogi, zrobili plac zabaw dla dwojga mieszkających tam dzieci. To śmieszne!

Nie miała szczęścia także ul. Kamińskiego na Flisach. To gruntówka jest przewidziana do równania, ale nie wiadomo, kiedy. Na ulicy mieszkańcy zawiązali stowarzyszenie, które miało wesprzeć jej budowę, gdyby miasto zainwestowało w biegnącą wzdłuż kanału ścieżkę rowerową. Ale miasto nie zainwestowało, więc idea stowarzyszenia upadła, a gruntówka została gruntówką.

Podobnie jest z ul. Janickiego na Jarach. To jedna z trzech nieutwardzonych ulic, prowadzących w stronę lasu. - Na ulicy leżą kamienie, które od czasu do czasu są poprawiane przez jakiś pojazd, ale to i tak nic nie daje - opowiada mieszkanka ulicy. - Z wózkiem nie da się jechać, starsi mają kłopoty z chodzeniem. Niech nie kulają tych kamieni, tylko zrobią drogę!

Zgłoś ulicę
Zachęcamy naszych Czytelników, by wskazali najbardziej zaniedbane drogi osiedlowe. Informacje i zdjęcia można przesyłać pod adresem mailowym: [email protected]. Reporter dyżurny czeka też na zgłoszenia telefoniczne pod numerem telefonu: 52 322 26 14.