Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z Emilem? Spokojnie, to tylko awaria

Krzysztof Wypijewski
Bydgoskich kibiców zaniepokoiła słabsza postawa Emila Sajfutdinowa. - Wiemy gdzie popełniliśmy błędy. Bez paniki - uspokaja menedżer Tomasz Suskiewicz.

Bydgoskich kibiców zaniepokoiła słabsza postawa Emila Sajfutdinowa. - Wiemy gdzie popełniliśmy błędy. Bez paniki - uspokaja menedżer Tomasz Suskiewicz.

Polonia wygrała dwa pierwsze mecze (u siebie z Falubazem 52:38, na wyjeździe z Lotosem 47:43) i bydgoscy kibice liczyli, że ich ulubieńcy pójdą za ciosem. Stało się jednak inaczej. Pod Jasną Górą zawiedli wszyscy, za wyjątkiem Krzysztofa Buczkowskiego (16 punktów w sześciu startach).

Fani Polonii szczególnie zaniepokojeni są spadkiem formy Emila Sajfutdinowa. Symptomy słabszej postawy Rosjanina były widoczne już w sobotę, podczas Grand Prix w Lesznie. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka lider Polonii nie wygrał wyścigu, zdobył 7 oczek i nie awansował do półfinału.

<!** reklama>Niewiele lepiej było następnego dnia w Częstochowie. Na torze, którego wyjątkowo nie lubi (nigdy nie osiągnął na nim dwucyfrowego wyniku), uzbierał 8 punktów i 2 bonusy. Emil spisywał się na tyle słabo, że trener Jacek Woźniak nie zdecydował się wystawić go jako rezerwę taktyczną.

- Słabszy weekend to wyłącznie nasza wina. Popełniliśmy błędy przy doborze silników - przyznaje w rozmowie z „Expressem” Tomasz Suskiewicz, menedżer Sajfutdinowa. I dodaje: - Po gorszym występie w Grand Prix ciężko jest się pozbierać i błyszczeć następnego dnia w lidze. Proszę zwrócić uwagę, że Crump i Hampel też nie zachwycili w niedzielę w Rzeszowie [obaj uzbierali po 10 punktów - dod. red.]. Osobna sprawa, to postawa Grigorija Łaguty, który w pierwszym starcie Emila w Częstochowie, tak „wpakował” go w płot, że odechciewa się jeździć...

W trakcie sobotniej transmisji z Grand Prix, dziennikarz Canal+ zdradził, że Emil miał zamontowaną w swoim silniku głowicę o zmienionym kształcie. To nowy patent Ashley’a Holloway’a, angielskiego tunera mieszkającego w Bydgoszczy. Czy to mogło mieć wpływ na słabszą postawę w trakcie minionego weekendu?

- Absolutnie nie! - stanowczo zaprzecza Suskiewicz. - Testowaliśmy to rozwiązanie dużo wcześniej, Emil startował na takim silniku chociażby w meczu z Falubazem [14 punktów i najlepszy czas dnia - przyp. red.]. W miniony weekend popełniliśmy błędy, ale wyciągnęliśmy już wnioski. Bez paniki - kończy.

- Nie róbmy sensacji. Słabsze występy przytrafiają się wszystkim zawodnikom. Jestem spokojny o formę Emila w kolejnych zawodach - dodaje Jacek Woźniak, który w niedzielę po raz drugi prowadził Polonię. Być może nowego menedżera poznamy jeszcze w tym tygodniu. Jeśli tak się stanie, to zadebiutuje on w niedzielnym meczu z Azotami Tarnów (godz. 17.45, TVP Sport i radio PiK).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!