https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co ty na to? A ja na to jak na lato!

Katarzyna Kabacińska
Wprawdzie Mietka Szcześniaka, którego piosenkę cytujemy w tytule, na myślęcińskim Powitaniu Lata nie będzie, ale odnajdziemy tam ów radosny kilmat. Bo nie bez kozery, wyrażając na co dzień aprobatę, mówimy: a ja na to jak na lato...

Wprawdzie Mietka Szcześniaka, którego piosenkę cytujemy w tytule, na myślęcińskim Powitaniu Lata nie będzie, ale odnajdziemy tam ów radosny kilmat. Bo nie bez kozery, wyrażając na co dzień aprobatę, mówimy: a ja na to jak na lato...

<!** Image 2 align=none alt="Image 174179" sub="Jacek Łaszczok, Stachursky">Jak tu bowiem nie lubić lata, gdy ofiaruje nam słońce, kipiel przyrody w apogeum rozkwitu i obietnicę przygody, a przynajmniej perspektywę odrobiny laby. To dlatego jedną z flagowych imprez Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Bydgoszczy jest coroczne uroczyste zaklinanie lata na wszelkie możliwe sposoby, aby tylko nie zawiodło.

<!** reklama>Memento dla mieszczuchów

- Tak będzie i tym razem, chociaż na początku Powitania Lata, zaraz po godz. 13.00, nie zabraknie poważniejszych tonów - zauważa rzeczniczka prasowa LPKiW, Bożena Hennig. A ma na myśli blok „Wieś zaprasza miasto”, związany z obchodami XXX rocznicy strajku chłopskiego i rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Ciekawym zabiegiem powinno być wkomponowanie w myślęcińską przyrodę wystawy IPN, upamiętniającej tamte wydarzenia z 1981 r. Oprócz waloru edukacyjnego, ekspozycja będzie doskonałym anturażem dla uhonorowania bohaterów sprzed trzech dekad medalami marszałka województwa oraz NSZZ RI „S”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 174179" sub="Jurek Paterski C.Club">Może to i dobrze, że za taką uroczystością nie zatrzasną się drzwi jakiejś sali konferencyjnej, co równa się skazaniu na wąski krąg odbiorców. Tymczasem imprezy na polanie Różopole gromadzą zawyczaj tłumy ludzi, jest więc szansa, że choć do części dotrze wiedza o tym, dlaczego kiedyś zacisnęła się chłopska pięść i co udało się jej wywalczyć.

Najbardziej do mieszczuchów przemówią zapewne możliwość degustacji tradycyjnego jadła kujawskiego, stragany z ludowym rękodziełem oraz atrakcje przygotowane przez Nadleśnictwo Żołędowo. A wszystko w rytm przytupów i przyśpiewek zespołów folklorystycznych.

<!** Image 4 align=none alt="Image 174179" sub="„Wieś zaprasza miasto””">Country i folk w jednym dyszlu

Z hołubcami na ludową nutę łatwo wejdziemy w klimat, który będzie przewijał się przez całe Powitanie Lata. - Myślęcinek zawsze był gościnny dla country, ale my już u kolejnych władz miasta staramy się o samodzielną imprezę ogólnopolską - przypomina niezachwiany w swojej wierze Jerzy Paterski. I nie bez satysfakcji dodaje, że w tym roku na Różopolu muzyka country będzie wiodąca, mając pięć odsłon, w tym jedną gwiazdorską! Rzeczywiście, gospodarze, czyli zespół Jurek Paterski C.Club, będą supportem przed występem Tomasza Szweda.

<!** Image 5 align=none alt="Image 174179" sub="Tomasz Szwed">To ciekawy człowiek i takiż artysta: autor, kompozytor, piosenkarz i... psychoterapeuta. W tej ostatniej specjalności szkolił się w kraju i za granicą, ma zresztą licencję Polskiego Towarzystwa Psychologii Zorientowanej na Proces. Gdy wsłuchać się w teksty Tomasza Szweda o prostych prawdach, o blaskach i cieniach zwykłego życia, mniej może dziwi jego pochylenie nad ludzką duszą... Artysta nie zawsze jednak jest plastrem na rany, potrafi bowiem spojrzeć ironicznie i ukłuć celnie, co wykorzystuje program satyryczny „Szkło kontaktowe”. A Tomasz Szwed niewzruszenie komentuje: „Po co ja będę jechał do miasta/wcale nie muszę jeść z miasta ciasta/nowych nazw ulic uczyć się na nowo/że się nie zmienią, kto zaręczy głową?”

Taki jestem typ niepokorny

Ale to nie ze Szweda piosenek zbitką jest powyższy śródtytuł, lecz z Jacka Łaszczoka, znanego jako Stachursky. To on ma być magnesem dla myślęcińskiej publiczności i pewnie będzie, bo ma rzeszę fanów! W pewnym sensie jest fenomenem - z wykształcenia prawnik, a marzył o estradzie i dopiął swego, zostając największą polską gwiazdą pop dance. Zamiast snobistycznych garniturów, postawił na dresy, z których rzadko rezygnuje. A przecież musi wiedzieć, jakie to niesie skojarzenia, lecz nic sobie z tego nie robi. Jakby chciał powiedzieć: taki jestem! Przecież śpiewa: „To ja - typ niepokorny/ nikt nie wie, co we mnie tkwi”.

Niewiele, ale coś jednak wiemy o Łaszczoku, jak np. to, że muzykę ma w krwiobiegu po ojcu - jazzowym perkusiście. Nie jest ona jego jedyną pasją, bo Stachursky interesuje się piramidami, które emanują pozytywną energią i kiedyś chce w takiej zamieszkać. Na razie daje rocznie ponad 60 koncertów, w tym wiele plenerowych, jak ten w Myślęcinku.

Czy płot stanie na polanie?

Jako że Różopole to sala koncertowa na świeżym powietrzu, tutejszym imprezom towarzyszą atrakcje dla wysportowanych. Teraz też będzie bunge, konie i quady, ale prawdziwego sportowego ducha wprowadzi mistrz kolarstwa, Marek Leśniewski wraz z Piknikiem Olimpijskim. Ciekawe kogo tam zaprosi?

Ciekawi nas też, czy imprezom typu Powitanie Lata nie grozi to, że staną się odpłatne? Skoro LPKiW wprowadził bilety na Kabareton, nie mówiąc o ARTPOP, dla którego ogrodzi się Różopole, pytanie jest zasadne. - To nie my jesteśmy gospodarzami festiwalu ARTPOP, a Leśny Park nadal będzie organizował swe sztandarowe imprezy w formule otwartej dla wszystkich - uspokaja Bożena Hennig.

Gdzie, kiedy?

Powitanie Lata odbędzie się 26.06. w Myślęcinku: godz. 13.00 - 15.00 - „Wieś zaprasza miasto”; godz. 17.25 - Piknik Olimpijski; godz. 17.45 - Jurek Paterski C.Club; godz. 18.30 - Tomasz Szwed; godz. 19.30 - Stachursky.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski