Co łączy Papieża, Skrzydlatą Świnię i Pana Pikusia? Walka na macie sumo...

Te liczby w krótkich żołnierskich (inżynierskich!) słowach oddają fenomen zabawy, którą prawie dziesięć lat temu wymyślono na Wydziale Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu Technologiczno - Przyrodniczego w Bydgoszczy. Na czym polega jej oryginalność? Naukowcy z UT-P dostrzegli, że przy konstrukcji małych robotów bawią się dobrze nie tylko studenci - inżynierzy, ale i młodsi konstruktorzy. W2008 roku zaadresowali swój upowszechniający wiedzę techniczną konkurs do uczniów szkół średnich. Teraz na porządku dziennym jest, że profesjonalne prototypy przywożą nie tylko gimnazjaliści. Na dziesiątą, jubileuszową edycję, zaplanowaną na maj 2017 roku, zapowiedzieli się nawet goście z podstawówek...

Przeczytaj: Roboty do roboty

Spychać i nie dać się zepchnąć
- Młodzież ma zaprojektować półkilogramowe, w pełni autonomiczne pojazdy, których celem jest lokalizacja rywala na ringu i zepchnięcie go z pola walki. Jednocześnie robot sam musi unikać przegranej, czyli zepchnięcia przez przeciwnika - tłumaczy zasady konkursu jego pomysłodawca, dr hab. inż. Dariusz Skibicki. - Robot miniSUMO śledzi przeciwnika i swoje położenie na ringu za pomocą czujników. Podejmuje decyzje, kierując się algorytmem walki zapisanym w pamięci procesora. Na zaprojektowanie „zawodnika”, uczestnicy mają około 3 miesięcy.Potrzebne do tego podzespoły trafiają od sponsorów (ZE SIMS, SLICAN SP. Z O.O., PESA Bydgoszcz S.A.).

Jak wspomnieliśmy, liczba zgłoszeń sięga już tysięcy, a uczestnicy przyjeżdżają walczyć na macie z niemal całej Polski. W zawodach uczestniczą także dziewczęta, a kreatywność startujących widać też w przydomkach, które nadają swoim pracom. W ubiegłym roku laury zbierali więc, m.in., Papież, Skrzydlata Świnia, Pan Pikuś... Zakład i studenci wydziału (niezwykle zaangażowani w przygotowania) już pochłonięci są majowym startem. Więcej informacji: roboty.utp.edu.pl.

Liderzy innowacyjności
Nie samą edukacją młodzieży jednak naukowcy żyją, prowadzą też ważkie prace badawcze. Zakład Metod Komputerowych Wydziału Inżynierii Mechanicznej UT-P, w którym pracuje dr hab. inż. Dariusz Skibicki może się poszczycić projektem, który właśnie zdobył tytuł Lidera Innowacji Pomorza i Kujaw 2016 w kategorii jednostka badawcza/grupa naukowa. To konkurs samorządu województwa kujawsko-pomorskiego i Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.Pierwsze skrzypce w nagrodzonej pracy grał dr inż. Artur Cichański.

- Nasze rozwiązanie dotyczy instalowanych przy drogach masztów i bramownic, na których znajdują się informacje drogowe - wyjaśnia adiunkt w Zakładzie Metod Komputerowych. - Idea innowacji polega na tym, że uderzający w nie pojazd nie rozbije się na nich, nie wytraci prędkości do zera, nie odbije od nich i nie wróci na jezdnię, gdzie może zostać uderzony przez inne rozpędzone pojazdy.

Zobacz także: Wojna Robotów miniSUMO na UTP. Walka była zacięta

Crash test pod Lyonem
Jak tłumaczy dr Cichański, samochód uderzający w maszt czy bramownicę zrywa tylko podstawę konstrukcji, a ona sama spowalnia jego pęd. Występujące w aucie przeciążenia są zatem relatywnie małe, przez co jadący nim ludzie nie doznają obrażeń wewnętrznych. Wykorzystując zaawansowaną technikę komputerową, naukowcy dobrali odpowiednie wymiary, materiały i sposób mocowania masztów, przeprowadzili komputerowe symulacje zderzeń, nawiązali współpracę z poligonem wykorzystywanym do crash testów pod Lyonem i z powodzeniem przeprowadzili już pierwszą serie testów, w których wykorzystano podwozia ciężarówek (w drugiej wystąpią lekkie samochody osobowe).

Oprócz wspomnianych naukowców, zespół badawczy uzupełniał mgr inż. Michał Stopel.