[/b]

- Zdecydowałem się zwołać konferencję po aktywności rządu w sprawie Programu Inwestycji Strategicznych. Od kilu dni widzimy akcję propagandową, chciałem powiedzieć informacyjną, ale w istocie to akcja propagandowa, rozdzielenia 30 miliardów złotych z PIS. Skrót tego programu - PIS - nie jest przypadkowy, jak można zauważyć, te 30 miliardów złotych podzielono bez absolutnie żadnych kryteriów, bez konsultacji z samorządami, decydowały wyłącznie kryteria polityczne. Podział tych środków jest polityczny, pisowski, a kluczem jest przynależność do PiS bądź współpraca samorządowców z PiS-em - twierdzi Paweł Olszewski, poseł PO, przewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury.
To Cię może też zainteresować
- Ile zarabiają posłowie? Parlamentarzyści z okręgu bydgoskiego pokazali oświadczenia
- Bydgoski startup chce podbić rynek samoobsługowymi pralkami. Pierwsza już stoi
- BTBS buduje na bydgoskich Bartodziejach. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się jesienią
- Sądowa batalia ratusza ze spółką PESA. Miasto musi oddać część naliczonych kar
Poseł ocenia, że taka polityka odbija się bezpośrednio na naszym województwie, Bydgoszczy, ale również na Inowrocławiu. I podaje przykłady.
- Województwo kujawsko-pomorskie jest na trzecim miejscu od końca (trafiło do nas 1,5 z niemal 30 miliardów złotych z puli drugiej edycji PIS - przyp. red.), jeśli chodzi o ilość środków w przeliczeniu na jednego mieszkańca, na przykład na Podlasiu to 1300 złotych, a w naszym regionie 700 złotych, niemal dwukrotnie mniej - wylicza poseł. - Miasto Chełm, które ma 62 tysiące mieszkańców, otrzymało 61 milionów złotych, Bydgoszcz otrzymała 65 milionów. Inowrocław, liczący 70 tysięcy mieszkańców, dostał 4,5 miliona (Inowrocław w drugim naborze PIS złożył trzy wnioski, dofinansowanie otrzymał na budowę trzech ulic osiedlowych, "poległy" projekty dotyczące przebudowy starego basenu i budowy dróg osiedlowych wraz z infrastrukturą - red.)
Poseł twierdzi, że Bydgoszcz ze swoim potencjałem ludnościowym została w PIS pokrzywdzona. Zapowiada wystąpienie do premiera jako szef Komisji Infrastruktury o wyjaśnienia, jakie były przesłanki i kryteria dzielenia tych środków.
W piątek z kolei minister Łukasz Schreiber zwołał swoją konferencję, na której chwalił sukcesy Bydgoszczy w Programie Inwestycji Strategicznych, w mediach społecznościowych wyliczał rządowe wsparcie dla naszego miasta.
- Na remont tej wysłużonej zajezdni Bydgoszcz otrzyma 65 mln zł z funduszu Polski Ład. Generalny remont i przebudowa są konieczne. Przypomnę, że Bydgoszcz w I edycji PIS otrzymała 35 mln zł: na rewitalizację bulwarów i nabrzeży Brdy – 30 mln zł i na rewitalizację Placu Kościeleckich - 5 mln zł - wyliczał minister. - Podczas konferencji przypomniałem, że bydgoski samorząd z innych źródeł otrzymał w ostatnim czasie (2021-22) dodatkowo ponad 200 mln zł: 25 mln zł na budowę trasy tramwajowej łączącej ul. Fordońską z ul. Toruńską (MFiPR), 7 mln zł na przebudowę wiaduktu na al. Armii Krajowej (rezerwa subwencji ogólnej), 25 mln zł na zakup tramwajów (MFiPR), 82,5 mln zł na dowolny cel (subwencja wyrównawcza), 91,8 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (3 inwestycje). Gdybyśmy do tej listy dodali nowy kampus AM (400 mln zł), którego budowa jest w całości finansowana ze środków budżetu Państwa, to wsparcie dla Bydgoszczy przekracza 700 mln zł.