Choinkę przystroić już czas. Najmocniej pachnie świerk

Leśnicy, najlepsi fachowcy od drzew i drzewek, nieustająco promują naturalne choinki, których uprawa i utylizacja nie obciąża środowiska naturalnego. Drzewka sprzedawane przez nadleśnictwa w naszym województwie pochodzą wyłącznie ze specjalnych plantacji, ich pozyskiwanie nie narusza stanu lasów. Naturalne drzewka świąteczne są poza tym zgodne z tradycją, no i pięknie pachną.
- W naszym regionie plantacje choinek znajdują się praktycznie w każdym nadleśnictwie - mówi Mateusz Stopiński, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Ceny drzewek, sprzedawanych przez leśników, są rzeczywiście przystępne. Półtorametrowy świerk można kupić nawet za niecałe dwadzieścia złotych, ale ceny mogą różnić się nieco w poszczególnych nadleśnictwach.

Pospolity, ale najlepszy

- Najbardziej popularne drzewko to świerk pospolity, rzadziej pojawia się w sprzedaży świerk kłujący w odmianach zielonej lub srebrnej i jodła kaukaska. Osobiście polecam właśnie tradycyjny świerk pospolity, który co prawda traci po pewnym czasie igły, ale ma za to niepowtarzalny zapach - uważa Mateusz Stopiński. - Swoich zwolenników mają też jodły, które są nieco droższe. Zdarza się też widzieć w domach sosny, które prawdopodobnie pochodzą z prywatnych ogrodów lub działek.
Na plantacjach ścina się choinki kilkuletnie, zwykle do wysokości 2,5 metra, bo taka jest wysokość typowych pomieszczeń. Najmniejsze okazy mają niecały metr, na specjalne potrzeby leśnicy mogą dostarczyć też nawet ponaddwudziestometrowe drzewa, które ustawiane są na dworze.
Drzewka oferowane do sprzedaży są świeżo ścinane, nadleśnictwo Toruń oferuje w tym roku 270 sztuk, nadleśnictwo Bydgoszcz - 1000, Żołędowo - 500, Włocławek - 150, Gniewkowo - 100 sztuk, a nadleśnictwo Dobrzejewice aż 2 tysiące. To tylko przykłady. Szczegółowe informacje o terminie sprzedaży, miejscu i cenie można znaleźć na stronach internetowych nadleśnictw. Sprzedaż odbywa się najczęściej w ich siedzibie, w leśniczówkach, w pobliżu szkółek.

Kradzież nie popłaca

Nie warto ryzykować i próbować kradzieży drzewek. - Przed świętami mamy akcję „Choinka”, prowadzoną przez straż leśną razem z policją i innymi służbami. Na szczęście, w porównaniu z innymi regionami kraju, u nas tak zwane szkodnictwo leśne nie jest szczególnie nasilone - podkreśla Mateusz Stopiński.
Drzewka cięte i w doniczkach można kupić także na targowiskach miejskich, przed dużymi sklepami i na kiermaszach przedświątecznych. Ładny świerk pospolity z gęstymi gałązkami, o regularnym pokroju, półtorametrowej wysokości, można kupić od 50-60 złotych, jodłę kaukaską od 70 złotych. Ceny na targowiskach spadają z reguły pod koniec okresu sprzedaży, tuż przed samymi świętami.
Drzewka w doniczkach są droższe, ale mają zwolenników, bo jeżeli były prawidłowo przygotowane, postoją dłużej, a przy umiejętnej pielęgnacji można je po świętach przesadzić do gruntu. Uda się to, gdy drzewko od początku było uprawiane w pojemniku, a nie wykopane i przesadzone z mocno przyciętymi korzeniami przed samą sprzedażą. Po świętach drzewko w doniczce powinno się przechowywać w pomieszczeniu o temperaturze kilku stopni Celsjusza i dopiero wiosną przesadzić je do ogrodu.