Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanka z trzema synami żyją w mieszkaniu socjalnym. "Grzyb taki, że na ubrania w szafkach wchodzi"

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Kobieta z trzema synami (w tym dwoma niepełnosprawnymi) mieszka w opłakanych warunkach. - Płakać się chce, jak to wszystko u nas się widzi - przyznaje
Kobieta z trzema synami (w tym dwoma niepełnosprawnymi) mieszka w opłakanych warunkach. - Płakać się chce, jak to wszystko u nas się widzi - przyznaje Arkadiusz Wojtasiewicz
Bez łazienki, ale z grzybem na ścianach i odpadającym tynkiem. W takich warunkach mieszka bydgoszczanka z trojgiem dzieci. Dwoje ma autyzm, trzecie prawdopodobnie depresję.

Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

od 16 lat

40-latka ma trzech synów. Do niedawna mieszkali w komplecie, ale kobieta rozwiodła się. - Od lat nam się z mężem nie układało - przyznaje.

Z mieszkaniem też się nie układa. Znajduje się ono w budynku wielorodzinnym blisko bydgoskiego Fordonu.

- Dawniej mieszkały tutaj cztery rodziny. Zostaliśmy my i samotny sąsiad. Zajmujemy lokal socjalny - dodaje. - Dwa pokoje, z prowizoryczną, dwumetrową kuchnią, bez łazienki. Toaletę mamy poza mieszkaniem.

Uwaga na głowę

To mieszkanie prosi się o generalny remont. Podłogi w korytarzu są zarwane. Tynk leci na głowy. - Sufity popękały. Przy mocniejszym trzaśnięciu drzwiami sypie się z nich - opisuje Czytelniczka. - Wilgoć weszła w ściany. Grzyb taki, że w dolnych szafkach nie trzymamy ubrań i innych rzeczy, bo na nich by się pojawił. Potem nadawałyby się do wyrzucenia.

Mury wypuszczają ciepło z domu. - Kupiłam pół tony węgla. Nie wystarczy na cały sezon, ale na tyle tylko było mnie stać i to jeszcze przy pomocy ośrodka pomocy społecznej. Piec pracuje prawie całą dobę, a termometry pokazują maksymalnie jedynie 18,5 stopni Celsjusza. W kuchni w ogóle nie ma ogrzewania. Nigdy nie było.

Rodzina zajmuje 40 metrów. - Jeden pokój jest mój, drugi chłopaków. U młodszych synów zdiagnozowano autyzm, z tym, że młodszy syn ma ostrzejszą wersję zaburzenia. Obaj są niesamodzielni. Uczą się w ośrodku szkolno-wychowawczym. Muszę ich zawozić i odbierać. Jeździmy komunikacją miejską. Bywa, że na lekcjach jeden czy drugi chłopak dostaje atak. Nauczyciel dzwoni, żebym przyjechała.

Ograniczone kontakty

Najstarszy syn jest pełnoletni. - Pracował w markecie, wykładał towar. Zaczął dziwnie się zachowywać. Zamknął się w sobie, przestał rozmawiać, od kolegów się odciął. Lekarze podejrzewają depresję. Na razie go nie zdiagnozowali. Przebywa na zwolnieniu chorobowym. Nie jest w stanie mi pomóc przy swoich braciach. Jestem mu potrzebna.

40-latka ze względu na dzieci nie może podjąć pracy.

- Utrzymujemy się ze świadczenia pielęgnacyjnego na jednego syna, zasiłku rodzinnego oraz świadczenia 500 plus na dwójkę młodszych dzieci. Były mąż nie przekazuje alimentów. Jak najstarszy syn pracował, zarabiał 2400 zł na rękę. Nie wiadomo, czy wróci do sklepu. Odkąd mąż odszedł, ja jestem głównym najemcą. Po opłaceniu rachunków, leków dla dzieci oraz dla siebie, ledwo wystarcza na życie mi i chłopakom. O wynajmie innego, normalnego mieszkania mogę pomarzyć.

Marzy jeszcze o tym, żeby gmina pomogła jej zamienić lokal socjalny. Jest szansa. Musi jednak wystosować pismo do Administracji Domów Miejskich, która zarządza budynkami gminnymi.

Dział mieszkaniowy

W ADM informują: - Wynajmujący jest skłonny rozpatrzyć prośbę jedynie w sytuacji złożenia przez zainteresowaną odpowiedniego wniosku. Wniosek z załącznikami dostępny jest na naszej stronie. Wypełnione dokumenty należy dostarczyć do Działu Mieszkaniowego ADM.

- Oby nowy rok zafundował nam przeprowadzkę - kończy bydgoszczanka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Bydgoszczanka z trzema synami żyją w mieszkaniu socjalnym. "Grzyb taki, że na ubrania w szafkach wchodzi" - Gazeta Pomorska