Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie organizują ekspresową pomoc. Po mieszkaniu pana Bronka biegały robaki, a kuchenka gazowa nie miała zabezpieczeń

Dorota Witt
Dorota Witt
Prace w mieszkaniu pana Bronka zacząć trzeba było od porządnej dezynsekcji, ale całe mieszkanie potrzebuje pilnego remontu, jakiego nie robiono tu od 20 lat. W kiepskim stanie jest kuchnia, łazienka. Trzeba wymienić większość sprzętów.
Prace w mieszkaniu pana Bronka zacząć trzeba było od porządnej dezynsekcji, ale całe mieszkanie potrzebuje pilnego remontu, jakiego nie robiono tu od 20 lat. W kiepskim stanie jest kuchnia, łazienka. Trzeba wymienić większość sprzętów. Nadesłane
Pan Bronek z Bydgoszczy ma 79 lat. Przepracował całe swoje dorosłe życie. Dziś jest schorowany, po śmierci żony - samotny. Nie wychodzi z mieszkania, a w mieszkaniu potrzebny jest pilny remont. Akcja remont zaczęła się od sąsiedzkiej wizyty. Dziś panu Bronisławowi pomaga silna, kilkunastoosobowa grupa młodych bydgoszczan. Każdy może dorzucić coś od siebie.

Zobacz wideo: SPS - czyli nowy program budowy mieszkań.

Mieszkaniec Okola potrzebuje wsparcia

  • Pan Bronisław, mieszkaniec osiedla Okole w Bydgoszczy, całe dorosłe życie przepracował jako kucharz, był cywilnym pracownikiem wojska.
  • Życie go doświadczyło: jego córka zmarła po Pierwszej Komunii na nowotwór mózgu. Po śmierci żony został niemal zupełnie sam, zaniedbał mieszkanie.
  • Pomaga mu, w miarę swoich możliwości, syn szwagierki, choć sam ma niesprawną rękę.
  • Pan Bronek nie wychodzi z mieszkania. Potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach, choć stara się sobie radzić. Jest schorowany, ma torbiel na nerce.

Pierwsi na pomoc ruszyli sąsiedzi

- Mieszkamy po sąsiedzku. Obserwujemy, jak mimo niesprawnej ręki, panu Bronkowi pomaga jak tylko może syn szwagierki. Czasem mąż zaglądał do pana Bronka, gdy np. trzeba było zreperować telewizor. Jakiś czas temu mąż akurat wyjechał, a pan Bronek potrzebował wsparcia, więc poszłam ja. Byłam zszokowana, gdy zobaczyłam, w jakim stanie jest jego mieszkanie. Po ścianach, podłogach chodziły insekty, a pan Bronek dogrzewał mieszkanie kuchenką gazową, która nie miała odpowiednich zabezpieczeń. Stanowiło to zagrożenie nie tylko dla niego, ale i dla całego budynku - mówi Agnieszka Niewiarowska.
To ona zainicjowała Akcję remont. Razem z Kingą Zalewską stworzyły grupę w mediach społecznościowych, do której zaprosiły kilkoro znajomych, młodych bydgoszczan. Później uruchomiono zbiórkę na remont. Dziś grupa wolontariuszy, która już zajmuje się remontem mieszkania pana Bronka, liczy kilkanaście osób, a swoją pomoc zaoferowało też doświadczone w remontowaniu Stowarzyszenie Dzięki Wam, grupie wolontariuszy pomaga Radosław Ginter z Rady Osiedla Osowa Góra oraz ks. Jarosław Antkowiak, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha na Okolu.

Każdy może wesprzeć zbiórkę. Prowadzona jest tutaj.

Prace w mieszkaniu zacząć trzeba było od porządnej dezynsekcji, ale całe mieszkanie potrzebuje pilnego remontu, jakiego nie robiono tu od 20 lat. W kiepskim stanie jest kuchnia, łazienka. Trzeba wymienić większość sprzętów.

Trwa internetowa zbiórka na remont mieszkania seniora z Bydgoszczy

- Zbiórkę nieśmiało ustaliliśmy na 5 tys. zł. Wzruszam się każdą, najdrobniejszą nawet wpłatą, każdą propozycją pomocy. I tym, ile ich spływa! - mówi Agnieszka Niewiarowska. - Wiele osób chce dać, co tylko może. Ktoś zaoferował kuchenkę, ktoś inny meble, ktoś podrzuci ręczniki, pościel, jeszcze ktoś blat kuchenny. Także prace remontowe wykonują wolontariusze, w swoim wolnym czasie. Początkowo myśleliśmy, że wystarczy odświeżyć ściany, okazało się jednak, że ze względu na zarobaczenie mieszkania, trzeba będzie zerwać kasetony, tapety, położyć nowe podłogi.

- Kiedy powiedziałam panu Bronkowi, że mamy taki pomysł, by wyremontować jego mieszkanie, bardzo się zdziwił. I nie uwierzył. Mówił: dla mnie? taka pomoc? to się nie uda. A ja spojrzałam na dywanowy obraz Matki Boskiej, który wisiał u pana Bronka, w dużym pokoju. I mówię: Ona tu króluje, a jeśli tak, to musi się udać. I jakoś tak się złożyło, że w pomoc panu Bronkowi angażują się przede wszystkim ludzie głęboko wierzący - mówi Agnieszka Niewiarowska.

- Nie trzeba się rozglądać daleko, czasami człowiek w potrzebie jest tuż za naszą ścianą, za drzwiami. Warto tylko szeroko otworzyć oczy - mówią wolontariusze, uczestnicy akcji. - Każdy z nas wynosi z tej akcji pomocowej lekcję dla samego siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo