- Ze zgłoszeniami dotyczącymi podejrzenia spalania odpadów na terenie nieruchomości spotykamy się przez cały rok, jednak w okresie grzewczym problem ten zdecydowanie się nasila - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik straży miejskiej w Bydgoszczy.
Kontrole palenisk domowych należą do codziennych zadań wykonywanych przez bydgoskich strażników miejskich. - Podczas nich ustalamy, czy doszło do popełnienia wykroczenia, polegającego na spalaniu odpadów - wyjaśnia Arkadiusz Berszyński.
Kiedy pojawiają się uzasadnione wątpliwości, strażnicy decydują się na pobranie próbek popiołu, które są następnie przekazywane do Centralnego Laboratorium Pomiarowo – Badawczego. Dopiero otrzymana ekspertyza wskazuje jednoznaczne, czy doszło do spalania odpadów. Jak mówią strażnicy, pobieranie próbek, których badanie finansowane jest przez wydział zintegrowanego rozwoju, okazało się niezwykle skutecznym narzędziem w walce ze smogiem.
- Wyniki badania nie pozostawiają wątpliwości, czy doszło do spalania odpadów - wyjaśnia rzecznik municypalnych.
Przy pozytywnym wyniku badanej próbki, straż miejska przekazuje sprawę do sądu, dla którego wynik badania jest podstawą wymierzenia kary. A ta może być 10-krotnie wyższa niż w przypadku wypisania mandatu.
W ubiegłym roku strażnicy miejscy pobrali 8 próbek popiołu, z czego w czterech przypadkach ekspertyzy potwierdziły spalanie odpadów w paleniskach domowych. We wszystkich przypadkach straż wnioskowała także o zasądzenie zwrotu kosztów badania laboratoryjnego w wysokości ponad 530 złotych.
W grudniu 2018 roku uprawomocnił się pierwszy wyrok. Sąd orzekł grzywnę w wysokości 500 zł za popełnione wykroczenie oraz dodatkowo zasądził zwrot kosztów postępowania sądowego w wysokości 150 zł oraz zwrot kosztów badania laboratoryjnego próbki popiołu w wysokości 553,50 zł. Sprawca wykroczenia musi zatem zapłacić łącznie ponad 1,2 tys. zł. To więcej niż koszt tony węgla.
Ze statystyk wynika, że z roku na rok rośnie liczba zgłoszeń dotyczących spalania odpadów na terenie nieruchomości. W 2014 roku do strażników miejskich wpłynęło 559 takich zgłoszeń, rok później było ich 588, a w 2016 - 668. W 2017 po raz pierwszy liczba zgłoszeń przekroczyła tysiąc, a było ich dokładnie 1304. Rok 2018 to 1733 zgłoszenia.
Rośliny, które warto mieć w domu! Walczą ze smogiem i oczysz...
Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze