Początki organizowanego przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy konkursu sięgają 1835 r. Już wtedy mieszkańcy miasta za darmo ukwiecali ogródki, odnawiali frontony domów i troszczyli się o właściwy stan sanitarny otoczenia. To m.in. dzięki nim Bydgoszcz niezmiennie zaliczana była do najbardziej ukwieconych miast w Polsce.
Wzór do naśladowania
Jak opowiada Jerzy Derenda, prezes TMMB, wzorem do naśladowania w Poznaniu, Gnieźnie a nawet Berlinie była piękna promenada na obecnym Wzgórzu Dąbrowskiego. Prasa stawiając Bydgoszcz za wzór, zachwycała się „najbardziej zielonym miastem we wschodnich rubieżach Rzeszy”. W okresie 20-lecia międzywojennego Bydgoszcz wspólnie z Warszawą i Katowicami była oazą zieleni.
Już wtedy organizowano konkursy na najpiękniejszą zieleń przydomową z nagrodami. W 1966 roku nasze miasto zostało uhonorowane srebrnym medalem i tytułem „Miasta Ogrodu” przez Komisję Urbanistyki stanu Karnataka w Indiach. Zadecydował o tym przepiękny kompleks Leśnego Parku w Myślęcinku – mówi Jerzy Derenda
Jak dodaje, z bydgoskich doświadczeń korzysta coraz więcej miast polskich.
Dzięki tej dbałości miłośników kwiatów o swoje otoczenie, Bydgoszcz nierzadko wskazywano jako oazę zieleni zbudowaną rękami swoich obywateli. Tę tradycję kontynuują także współcześni mieszkańcy.
Konkurs TMMB kierowany jest do wszystkich bydgoszczan. Zgłoszenia kierować mogą spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, instytucje, zakłady pracy, szkoły, placówki szkolno-wychowawcze itp., a także indywidualni mieszkańcy.
Każdego roku w konkursie „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni” bierze udział około 150-200 mieszkańców. Także w tym roku zainteresowanych zieloną rywalizacją nie zabrakło.
Konkurs wrósł w tradycję naszego miasta. Jego początki sięgają XIX wieku i już wtedy bydgoszczanie dbali o otaczającą ich zieloną przestrzeń. Dziś te ogródki to nasze prawdziwe perełki, które niesamowicie dodają naszemu miastu klimatu i z roku na rok coraz bardziej je upiększają. Myślę, że bez względu na sytuację, konkurs ten będzie trwał jeszcze przez wiele lat – podkreśla prezes TMMB
Blisko 200 ogrodów na łamach gazety
Od kilkunastu lat do nagłaśniania konkursu i zachęcania bydgoszczan do udziału w nim swoją cegiełkę dokłada także „Express Bydgoski”. Przez cały ten czas mieliśmy przyjemność odwiedzić blisko 200 ogrodów: tych małych prywatnych, większych wspólnotowych i ukwieconych balkonów. Poznawaliśmy historie nie tylko tych zielonych azylów, ale i ich właścicieli, którzy całym sercem zadbali o swój mały skrawek ziemi. Niektóre z tych ogrodów były ułożone „pod linijkę”, pieczołowicie wypielęgnowane, inne z powiewem wiejskiego klimatu spontaniczności, a jeszcze inne – zupełnie dzikie. Wszystkie łączy jednak ogromna pasja i zaangażowanie mieszkańców.
Mapping Przeźroczy „Bestia love story” przy ul. Zamoyskiego w Bydgoszczy
